Największa z kryptowalut zakończyła tegoroczny wrzesień na dwucyfrowym plusie, co nie zawsze było taką oczywistą sprawą w pierwszym miesiącu jesieni. Przeważnie BTC doświadczał w tym okresie spadków kursu, a następujący po nim październik rozpoczynał nową fazę wzrostów. Czego możemy się spodziewać tym razem?
- Kurs BTC na koniec września okazał się być wyższy o 13% niż miało to miejsce w pierwszym dniu miesiąca,
- Oznacza to najlepsze zamknięcie września od ponad 10 lat,
- Jednakże to październik zazwyczaj przynosił inwestorom tego aktywa atrakcyjne stopy zwrotu. Czy tym razem będzie podobnie?
Październik może jeszcze zaskoczyć inwestorów krypto
Rozpoczął się dziesiąty miesiąc roku, zwany przez społeczność kryptowalut
"Uptoberem", co oczywiście wiąże się z tendencją cyfrowych aktywów do wzrostów na ich wykresach cenowych w tym czasie.
BTC zamknął wrzesień na ponad 10-procentowym plusie, co pozytywnie zaskoczyło wiele osób. Czy więc przed nami kolejne wzrosty? Może być różnie.
Wczoraj ukazał się ciekawy raport od ramienia analitycznego
giełdy Bitfinex (Bitfinex Alpha), w którym wskazano na kilka wskaźników sugerujących, że ten październik nie musi być wcale tak silnie zielony, jak w poprzednich latach.
//twitter.com/bitfinex/status/1840777376084504789
Zwraca się przede wszystkim uwagę na dwa czynniki mogące zahamować wzrost
ceny bitcoina. Chodzi o
wysoki poziom otwartego zainteresowania traderów kontraktami terminowymi oraz znaczny spadek aktywności na rynku spot.
Dotychczasowe wyniki
bitcoina za październik przynosiły średnią stopę zwrotu na poziomie 22,9%.
Mediana zwrotu od 2013 roku wynosi natomiast 27,7%. Ale to tylko statystyki i dane skupiające się na przeszłości.
Zacytuję tutaj
Changpeng Zhao, który w
opublikowanym w miniony weekend wpisie przedstawił bardzo mądre stwierdzenie:
Przyszłość daje zawsze o wiele więcej możliwości, niż przeszłość.
Patrząc więc w przód warto zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii. Przede wszystkim chodzi o
kolejne potencjalne obniżki stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną.
Prezes banku centralnego USA -
Jerome Powell - podczas swojego wczorajszego przemówienia na konferencji
National Association for Business Economics poinformował, że w tym roku należy spodziewać się
kolejnej obniżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych.
//twitter.com/Cointelegraph/status/1840819209879896455
Uwolnienie dodatkowego kapitału, który może powędrować na rynki ryzykownych aktywów, jak właśnie
bitcoin, budzi dość bycze nastroje.
Znaki ostrzegawcze
Jednakże nie musi wcale być tak zielono, jak niektórym się wydaje. Analitycy
Bitfinex wskazali w swoim raporcie także na
kilka sygnałów ostrzegawczych, które mogą zagrozić wzrostowym wynikom
bitcoina.
Przede wszystkim wspomniano o tym, że
na rynku spot znacznie spadł poziom aktywności, co trwa już od 6 września. Na scentralizowanych giełdach poziom BTC również jest najniższy od 5 lat.
Traderzy stawiają bardziej na akumulację posiadanych zasobów cyfrowego złota, niż handel nim.
Druga sprawa to
kwestia kontraktów terminowych na
BTC. Te odnotowały we wrześniu ponad 35,3 miliardów dolarów w otwartych pozycjach.
Jak napisano,
tak wysoki poziom pozycji na rynku futures budzi obawy o potencjalne "przegrzanie" rynku. To natomiast może oznaczać koniec pewnego okresu wzrostów.
Jednakże analitycy Bitfinex twierdzą, że
korekta na poziomie do 5 do 10% oczyściłaby rynek z "gorących głów" i pozwoliła na kontynuację byczych rajdów.
Ile dziś kosztuje bitcoin?
W momencie pisania tego artykułu król kryptowalut przechodzi na giełdach z rąk do rąk po cenie 64 042 dolary.
Oznacza to wzrost o 12% w skali miesiąca. W zeszłym tygodniu
cena BTC skoczyła powyżej 66 tys. dolarów, co było najwyższym wynikiem od końca lipca.
Wykres cenowy BTC na giełdzie Binance. Źródło: TradingView
Komentarze