Kryptowaluty mające na celu zwiększanie naszej anonimowości przy dokonywanych transakcjach spotykają się z dużym spadkiem poparcia ze strony topowych giełd. Kolejny raz otrzymujemy tego przykład na podstawie działań ze strony Binance.
- Największa na świecie giełda kryptowalut ogłosiła, że dodaje "tag monitorujący" do dziesięciu coinów, z których wiele należy do segmentu prywatnych tokenów,
- Przekazano, że wskazane aktywa charakteryzują się większą zmiennością rynkową oraz mogą niebawem zniknąć z platformy Binance.
Binance nakłada pewne ograniczenia na tokeny prywatności
Kryptowaluty i prywatność podparta anonimowością zaczynają się coraz bardziej mijać w dobie narastającej presji regulacyjnej na świecie. Tokeny, które mają za zadanie sprawiać, by niemożliwe stało się wyśledzenie kto, skąd i do kogo przesyła dane cyfrowe aktywa, napotykają coraz większe odrzucenie ze strony topowych giełd.
Binance już w zeszłym roku informowało, że w niektórych krajach Unii Europejskiej
wycofa możliwość handlowania takimi kryptowalutami, jak
Monero (XMR), co jest właśnie podyktowane wejściem w życie nowych regulacji.
W zeszłym tygodniu natomiast giełda
OKX poinformowała, że
kończy wsparcie dla 11 par handlowych powiązanych z tą klasą aktywów.
Teraz znów ta pierwsza z wspomnianych platform idzie o krok dalej i umieszcza "znaczniki monitorujące" przy wskazanych 10 kryptowalutach. Jak przekazano w
oficjalnym ogłoszeniu, aktywa te mogą nie spełniać już kryteriów notowań giełdy oraz charakteryzują się zwiększoną zmiennością niż pozostałe projekty, przez co inwestowanie w nie jest obarczone większym ryzykiem.
//twitter.com/binance/status/1742807533905973498
Wskazano tutaj na następujące tokeny:
ANT, FIRO, KP3R, MDX, MOB, REEF, VAI, XMR, ZEC i ZEN.
Te tokeny są ściśle monitorowane i przeprowadzane są regularne przeglądy. Należy pamiętać, że istnieje ryzyko, że tokeny z tagiem monitorującym przestaną spełniać nasze kryteria umieszczenia na liście i zostaną usunięte z platformy
- informuje Binance.
Ponadto przekazano, że użytkownicy platformy, którzy chcą mieć dostęp do tradingu w parach z oznaczonymi tym tagiem tokenami, muszą co 90 zaliczyć specjalny quiz, który potwierdzi ich zaznajomienie z naturą kryptowalut.
Powoływanie się na "zwiększoną zmienność", która stwarza większe ryzyko strat inwestorów, jest oczywiście unikiem przed bezpośrednim stwierdzeniem, że regulatorzy zapewne domagają się ograniczenia dostępu do prywatnych tokenów. Memecoiny, które potrafią w kilka godzin zaliczyć wystrzał kursu o kilkaset procent, by potem znów polecieć na dół, jakoś nie zostały wskazane jako "ryzykowne".
Komentarze