Zaledwie trzy dni temu informowaliśmy, że bank centralny Singapuru umieścił Binance na liście ostrzeżeń i nakazał giełdzie zaprzestanie zabiegania o klientów z Singapuru. Teraz, platforma ograniczyła ofertę dla mieszkańców tego kraju.
Od 10 września, Binance.com przestanie oferować pary handlowe z dolarem singapurskim, wstrzyma singapurskie opcje płatności i usunie aplikację z singapurskich sklepów iOS i Google Play. Giełda zaleciła też klientom zamknięcie wszystkich pozycji i usunięcie ogłoszeń P2P "aby uniknąć potencjalnych sporów handlowych".
Binance.com narusza ustawę o usługach płatniczych
Monetary Authority of Singapore oświadczył 2 września, że "jest zdania, że Binance, operator Binance.com, może naruszać ustawę o usługach płatniczych". Nakazał jej również zaprzestanie świadczenia usług dla mieszkańców Singapuru. Następnie regulator umieścił Binance.com na liście ostrzeżeń dla inwestorów.
Warto tutaj zauważyć, że MAS ostrzegał tylko przed globalną wersją giełdy Binance. Binance.sg, która jest obsługiwana przez Binance Asia Services nadal może prowadzić działalność.
Binance prowadzi kilka spółek zależnych na całym świecie, które oferują ograniczone usługi w celu zapewnienia zgodności z lokalnymi regulatorami. Warunki Binance.sg wyjaśniają, że strona działa "niezależnie i oddzielnie od Binance.com," głównej, globalnej wersji giełdy, a konta na Binance.sg nie są połączone "w żaden sposób z kontami na Binance.com".
Niemniej jednak, uzyskanie dostępu do Binance.com jest nadal możliwe poprzez VPN, a giełda dopiero niedawno zaczęła weryfikować tożsamość swoich klientów. Binance.com został dodany do listy ostrzeżeń dla inwestorów, ponieważ "w oparciu o informacje otrzymane przez MAS, mógł być błędnie postrzegany jako podmiot licencjonowany lub regulowany przez MAS."
Binance Asia Services złożyła wniosek o licencję i tymczasowo może prowadzić działalność, dopóki nie zostanie on zatwierdzony, odrzucony lub odwołany. Singapurska ustawa o usługach płatniczych z 2020 roku przyznała bowiem niedoszłym regulowanym giełdom okres karencji.
Komentarze