Z kolei w 2019 roku twierdziła, że wzrost Bitcoina z "niejasnego techno-utopijnego eksperymentu" do aktywa znajdującego się w portfelach inwestorów instytucjonalnych jest "żywym przykładem tego, jak technologia fintech może być i jest wykorzystywana do syntezy zbywalnych aktywów finansowych z powietrza". Według Bloomberga, Omarova opisała aktualny wzrost kryptowalut jako "korzystający głównie z dysfunkcyjnego systemu finansowego, który już mamy". To stawia ją w jednym szeregu z innymi regulatorami w Stanach Zjednoczonych, którzy są negatywnie nastawieni do sektora. Omarova dołącza również do długiej listy polityków i regulatorów, którzy uważają, że świat finansów jest z natury polityczny. W pisemnym zeznaniu przed Komisją Senatu Stanów Zjednoczonych ds. Bankowości, Mieszkalnictwa i Spraw Miejskich, z 2018 roku powiedziała:I find this piece insightful in using the Bitcoin story to emphasize the utmost importance of getting out of the post-COVID recession via real economic growth (investment, jobs, etc.). Decline of American power may not be here yet, but it's certainly a plausible scenario.
— Saule Omarova (@STOmarova) February 16, 2021
Pieniądze i władza to dwie strony tej samej monety. Finanse są i zawsze będą sprawą o najwyższym i bezpośrednim znaczeniu dla polityki publicznej. Wirtualizacja transakcji finansowych nie zmienia tego podstawowego faktu, a jedynie przysłania go z pola widzenia.
Kryptowalutowi sceptycy w Stanach Zjednoczonych
W tym roku wiele nazwisk ze sceny politycznej i regulacyjnej Stanów Zjednoczonych przyjęło krytyczne stanowisko wobec kryptowalut. Jednym przykładów jest chociażby senator Elizabeth Warren. Powiedziała ona, że przemysł kryptowalutowy potrzebuje "zasad ruchu drogowego", aby chronić konsumentów, dodając:Nie chcę czekać, aż cała masa ludzi, cała masa małych inwestorów, cała masa małych przedsiębiorców zostanie całkowicie zmieciona z powierzchni ziemi.Ze stanowiskiem Warren zgadza się też Gary Gensler, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Posunął się on znacznie dalej, niż tylko stwierdzenie, że kryptowaluty potrzebują lepszych przepisów ochrony konsumentów. Według niego, wiele "tokenów kryptowalutowych" (jak je określa) wygląda jak niezarejestrowane papiery wartościowe. Co więcej, nie spełniają one właściwej funkcji pieniądza oraz ułatwiają przestępczość. Tylko w tym tygodniu Gensler powtórzył swoje krytyczne spojrzenie. Stwierdził on, że kryptowaluty muszą być regulowane, aby chronić "stabilność systemu".
Komentarze