Białorusini powinni kopać kryptowaluty, a nie jeździć na truskawki do Polski – uważa Alexander Lukashenko

Prezydent Białorusi Alexander Lukashenko zalecił pracownikom przedsiębiorstwa państwowego Belaruskali, aby Ci wykorzystali tanią energię elektryczną do kopania kryptowalut. Według niego jest to lepsze rozwiązanie niż zbieranie truskawek w Polsce, czy Niemczech. Podczas spotkania z pracownikami głowa państwa zaznaczyła, że Białorusini nie cieszą się dużym zainteresowaniem za granicą i powinni pozostać na swojej ziemi. Zamiast emigrować powinni raczej szukać dodatkowych źródeł dochodu na miejscu, w ojczyźnie. Lukashenko powiedział dokładnie:
Cóż, zainwestuj trochę pieniędzy, załóż szklarnie, stwórz coś co działa za pomocą energii elektrycznej. Zacznij wydobywać kryptowaluty, czy jakkolwiek to się nazywa. W kraju jest wystarczająco dużo energii elektrycznej.
Prezydent w dalszej części wypowiedzi dodał, że Białorusini na emigracji "cierpią" na farmach truskawek w Polsce i Niemczech. Zaproponował też, aby oddać w ręce górników opuszczone zakłady produkcyjne w mieście Petrikov. Dla przypomnienia, w dniu 28 marca 2018 r. na Białorusi wszedł w życie dekret o rozwoju cyfrowej gospodarki. Uregulował on wykorzystanie kryptowalut i tokenów, a także wprowadził zachęty podatkowe dla transakcji kryptowalutowych. Niedługo wcześniej, bo pod koniec lutego, Ministerstwo Energii Republiki Białorusi zapowiedziało badanie perspektyw wydobycia kryptowalut. Instytucja miała przeanalizować wady i zalety związane z tym tematem. Z kolei w listopadzie ubiegłego roku największa instytucja bankowa w kraju, Belarusbank, uruchomiła usługę pozwalającą użytkownikom kupować i sprzedawać waluty cyfrowe za pomocą karty Visa. Jednak podczas spotkania z wysokimi urzędnikami państwowymi w marcu tego roku, prezydent Białorusi zasugerował zaostrzenie ram regulacyjnych. Powołał się przy tym na Chiny i budowane przez nie cyfrowe społeczeństwo.

Komentarze

Ranking giełd