Australijski urząd podatkowy upomina się o posiadaczy kryptowalut

Zgodnie z doniesieniami portalu news.com.au, urząd próbuje dotrzeć do 350 000 posiadaczy kryptowalut zamieszkujących Australię. W przeciągu najbliższych 2 miesięcy mają oni otrzymać maile oraz listy z wezwaniami do płacenia podatków. Przypomina to działania podjęte wcześniej przez amerykański IRS Australijski Urząd Podatkowy (ATO) już rok temu zwrócił uwagę na rozbieżności w deklaracjach podatkowych osób posiadających kryptowaluty. Skarbówka zauważyła niezgodność pomiędzy zgłaszanymi przez nich przychodami, a zyskami z transakcji krypto. Przez upowszechnianie się zasad KYC, służby mogą w dużo prostszy sposób zdobyć dane na temat osób posługujących się kryptowalutami. W związku z tym większość traderów nie może już dłużej czuć się anonimowa. Według australijskiego prawa, kryptowaluty są formą aktywów i podlegają podatkowi od zysków kapitałowych. W związku z tym wszystkie osoby, które zyskały na transakcjach z ich użyciem muszą odnotować to w deklaracji podatkowej i odprowadzić daninę. Urząd szykuje się na szeroko zakrojoną kampanię, która poprawi ściągalność.

Komentarze

Ranking giełd