Mogłoby się wydawać, że skoro jakaś kryptowaluta ląduje już na największej giełdzie do handlu nimi, to musi być to świetny projekt, który na pewno da nam wszystkim sowicie zarobić. No właśnie nie, a pokładanie przesadnej wiary w to, że listing na Binance oznacza sukces danego projektu, jest dość naiwne.
- Ponad 80% tokenów, które w ciągu ostatnich 6 miesięcy pojawiły się na Binance, posiada obecnie niższy kurs niż w okresie notowania na tej platformie,
- Tylko 5 z 31 przeanalizowanych kryptowalut zdołało utrzymać wzrostowe wyniki w dłuższej perspektywie,
Listing na Binance nie oznacza bycia windą
Fakt, pojawienie się w mediach społecznościowych informacji o tym, że jakiś młody i skupiający wokół siebie coraz więcej uwagi projekt, pojawi się na największej na świecie giełdzie kryptowalut pod względem dziennego wolumenu obrotu, może momentalnie doprowadzić do podbicia jego wyceny na rynku.
W większości przypadków może to być po prostu czysto spekulacyjna postawa wśród traderów i pompowanie kursu poprzez szum medialny. Nie oznacza to jednak, że dostępność danego tokena do handlu nim na
Binance oznacza, że jest to gwarantem jego rentowności inwestycyjnej w dłuższej perspektywie.
Więcej światła na tę sprawę rzucił wczoraj pewien pseudonimowy badacz -
Flow - który podzielił się na X efektami swojej analizy.
Jak przekazał w opublikowanym wpisie, aż ponad
80% cyfrowych aktywów, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy pojawiły się na topowej giełdzie kryptowalut, od tego momentu straciło na swojej wartości.
Flow wziął pod lupę 31 tokenów i jedynie 5 z nich w ciągu minionej połowy roku zdołało utrzymać swój wzrost na wykresach cenowych. Są to
Memecoin (MEME), Ordi (ORDI), Jupiter (JUP), Jito (JTO) oraz Dogwifhat (WIF).
Co paradoksalne, większość z nich to przecież
memecoiny, które nie przedstawiają żadnej praktycznej funkcjonalności.
//twitter.com/tradetheflow_/status/1791382917731762611
Dlaczego jednak tak się dzieje, że większość nowych kryptowalut spada po jakimś czasie i nie jest w stanie odrobić strat? Wspomniany badacz przedstawił następującą teorię:
Przeważnie tokeny wprowadzane na Binance nie są już instrumentami inwestycyjnymi, a cały ich potencjał wzrostowy został już odebrany. Zamiast tego zapewniają płynność wyjściową dla insiderów, którzy czerpią korzyści z braku dostępu detalicznego do wysokiej jakości możliwości wczesnego inwestowania.
Które nowe tokeny na Binance zaliczyły największy wzrost?
Najbardziej generującym zysk tokenem, który w ciągu ostatnich 6 miesięcy pojawił się na
Binance, okazał się
Ordi.
Memecoin wybijany w sieci
Bitcoina za pośrednictwem protokołu
Ordinals od momentu
swojego listingu na Binance zdołał utrzymać
wzrost o ponad 260%.
Wykres cenowy ORDI na giełdzie Binance. Źródło: TradingView
Na drugim miejscu znalazł się wybijany na blockchainie
Solany memecoin
Dogewifcoin (WIF), który utrzymuje się na poziomie o 117% wyższym niż w czasie listingu.
Komentarze