4 razy nie! Fałszywy twórca bitcoina przegrywa w sądzie

Brytyjski sąd pod przewodnictwem sędziego Jamesa Mellora wydał orzeczenie, które zdecydowanie oddziela Craiga Wrighta od postaci Satoshi’ego Nakamoto, uznawanego za twórcę bitcoina (BTC).
  • Decyzja ta stanowi kulminację procesu, w którym Crypto Open Patent Alliance (COPA) wystąpiła przeciwko Craigowi Wrightowi, domagając się potwierdzenia, że nie posiada on praw własności intelektualnej do technologii Bitcoina,
  • Sędzia James Mellor, po analizie dowodów, stwierdził, że Wright nie jest ani Satoshi’m Nakamoto, ani autorem białej księgi Bitcoina, co rzuca nowe światło na kwestię prawdziwej tożsamości twórcy tej kryptowaluty.

Wpływ orzeczenia na społeczność kryptowalutową

Decyzja sądu to wyraźny sygnał dla społeczności kryptowalutowej, że próby monopolizacji technologii open source przez indywidualne osoby nie będą tolerowane. COPA, wspierana przez znaczące postacie takie jak Jack Dorsey i firmy z branży - np. Coinbase, odniosła znaczące zwycięstwo, które może uchronić programistów i innych członków społeczności przed nieuzasadnionymi roszczeniami prawnymi. 
Złożę pewne oświadczenia, które moim zdaniem są przydatne i niezbędne do wymierzenia sprawiedliwości między stronami. Po pierwsze, dr Wright nie jest autorem białej księgi Bitcoina. Po drugie, dr Wright nie jest osobą, która przyjęła lub działała pod pseudonimem Satoshi Nakamoto w latach 2008-2011. Po trzecie, dr Wright nie jest osobą, która stworzyła system Bitcoina. I po czwarte, nie jest autorem pierwszych wersji oprogramowania Bitcoina
- zaznaczył James Mellor. Ta decyzja nie tylko chroni integralność projektów open source, ale również podkreśla znaczenie współpracy i otwartości w rozwoju technologii kryptograficznych. 

Konsekwencje prawne dla Craiga Wrighta

Orzeczenie brytyjskiego sądu stawia Craiga Wrighta w niekorzystnym świetle, kwestionując jego wcześniejsze twierdzenia o byciu Satoshi’m Nakamoto. Zabiegi prawne Wrighta, mające na celu stworzenie narracji o jego autorstwie wobec Bitcoina, zostały skutecznie zablokowane.  Ponadto, postawa sądu wobec prób “samozwańczego Nakamoto” o ograniczenie jego wolności słowa w kontekście twierdzeń o bycia twórcą BTC, pokazuje złożoność równowagi między prawem do wyrażania siebie a ochroną praw innych osób w przestrzeni cyfrowej. Sytuacja ta może mieć długotrwałe skutki dla sposobu, w jaki prawa własności intelektualnej są postrzegane i egzekwowane w kontekście technologii open source. Wyrok wydany przez sędziego Mellora stanowi ważny punkt zwrotny w obronie otwartości i współpracy w ekosystemie kryptowalut. Potwierdza on, że próby przypisania sobie autorstwa kluczowych technologii przez pojedyncze osoby nie znajdą akceptacji w społeczności, która ceni sobie transparentność, otwartość i wspólny rozwój. Ten precedens może mieć szerokie implikacje dla przyszłości rozwoju kryptowalut i technologii blockchain.

Komentarze

Ranking giełd