Zmiany w prawie – zagrożenie dla giełd wymiany kryptowalut w Korei Płd.
Platformy umożliwiające wymianę walut wirtualnych, a działające w Republice Korei, stanęły przed egzystencjalnym zagrożeniem. W szczególności dotyczy ono mniejszych giełd, mających mniejsze możliwości reagowania na gwałtowne zmiany prawne.
Zgodnie z niedawno znowelizowaną Ustawą o raportowaniu i użyciu szczególnych informacji o transakcjach finansowych, działać na koreańskim rynku będą mogły jedynie te giełdy, które posiadają rachunki w "oficjalnych" bankach. Będą one także zmuszane do składania raportów instytucjom państwowym, zawierających informacje na temat podmiotu faktycznie prowadzącego daną giełdę, a także kierownictwa tegoż. Oficjalnym celem zmian jest przeciwdziałanie spekulacjom wirtualnymi walutami.
Organem odpowiedzialnym za nadzór nad giełdami, a także gromadzącym i analizującym wspominane raporty, ma być Jednostka Wywiadu Finansowego (Financial Intelligence Unit), koreańska służba odpowiedzialna (także) za przeciwdziałanie nielegalnym (niekontrolowanym przez Państwo) operacjom finansowym, defraudacjom oraz praniu brudnych pieniędzy.
Konsekwencje złamania nowo narzuconych wymogów mogą być równie drakońskie, co same obowiązki uciążliwe. Niedostosowanie się do nich ma grozić odpowiedzialnym pięcioletnim pobytem na koszt podatników w stosownej placówce penitencjarnej, a także grzywną, wynoszącą w przeliczeniu 40 tys. dolarów (50 milionów wonów). Sama platforma, naturalnie, musiałaby przerwać działalność.
Wprowadzone zmiany mają charakter nieledwie rewolucyjny – z działających dotąd w Korei około dwustu giełd wymiany, oficjalne, powiązane ze swoją nazwą konto mają jedynie 4 (słownie: cztery). Po rozpoczęciu egzekwowania nowej ustawy, ilość obecnych na tamtejszym rynku podmiotów może się znacznie zmniejszyć.
Komentarze