Wykradziono dane wierzycieli BlockFi oraz FTX. Może dojść do wielu ataków phishingowych

Ktoś wykradł dane wierzycieli FTX i BlockFi. W efekcie może dojść do wielu ataków phishingowych. W jaki sposób hakerzy przejęli wspomniane dane?

Wierzyciele FTX i BlockFi muszą stawić czoła kolejnym zagrożeniom

Inwestorzy, którzy zaufali FTX i BlockFi, muszą przeklinać dzień, w którym zdeponowali swoje środki na tych platformach. Nie dość, że oba projekty upadły, to jeszcze teraz ich byli klienci mogą stać się ofiarami hakerów. FTX właśnie poinformowało, że doszło do naruszeniu bazy danych wierzycieli giełdy, którą zarządzała firma Kroll. W ogłoszeniu dodano, że wyciekły niewrażliwe danych klientów:
Incydent miał miejsce w Kroll i to ten podmiot bezpośrednio powiadamia dotknięte nim osoby, informując o środkach, które klienci mogą podjąć, aby się ochronić. Hasła do kont FTX nie były utrzymywane przez firmę Kroll i nie miało to wpływu na systemy własne FTX.
Ponoć do udanego ataku na Kroll doszło w wyniku phishingu. Sama firma obecnie informuje osoby, których dotyczy wyciek danych i doradza się im, co mogą zrobić, by w efekcie ataku nie stać się kolejną ofiarą hakerów. To jednak nie koniec takich wiadomości. Atak na systemy Kroll dotknął również klientów BlockFi. Nie miało to wpływu na wewnętrzny system BlockFi i fundusze klientów. Skoncentrujmy się jednak jeszcze na tym, jakie dokładnie dane wykradziono. Wiadomo, że przejęte rekordy bazy obejmowały imię i nazwisko, numer telefonu, adres oraz informacje o zasobach, jakie byłe zdeponowane na FTX. To te informacje Kroll nazywa „niewrażliwymi danymi klientów”. Jak jednak widać, dane te nie są wcale takie "niewrażliwe", jak chciałaby to opisać firma. Pytanie oczywiście, co przestępcy chcą zrobić z tymi informacjami. Mogą próbować wykorzystać je w kolejnych atakach i próbach wyłudzenia pieniędzy.

Proces upadłościowy

Firma Kroll i dyrektor generalny FTX, John J. Ray III, mają w ramach procesu upadłościowego zajmować się spłacaniem wynoszącego aż 8 miliardów USD długu. Jak widać, pewna niedbałość kogoś z Kroll może teraz narazić były klientów FTX na kolejne zagrożenia.

Komentarze

Ranking giełd