Współzałożyciel scamu OneCoin zgadza się zeznawać przeciwko swojej siostrze

Sprawa scamu OneCoin wciąż jest rozwojowa. Władze starają się na dobre zniszczyć jego sieć połączeń. W ostatnim czasie raporty potwierdziły, że Konstantin Ignatov, jeden z jego założycieli, zgodził się zeznawać przeciwko swojemu partnerowi (siostrze).

Ignatov wchodzi we współpracę ze służbami

Ignatov niedawno zakończył pozew zbiorowy z udziałem inwestorów OneCoin. Umowa, która została ujawniona na początku tego miesiąca, polegała na usunięciu jego nazwiska ze zobowiązań spółki wobec inwestorów. Choć już to było ważną wiadomością, teraz dowiadujemy się, że zgodził się także zeznawać przeciwko swojemu partnerowi. Ignatov i jego siostra, Ruja Ignatova, stworzyli OneCoin w 2014 roku. Wraz z kilkoma promotorami i partnerami biznesowymi, udało im się stworzyć globalną firmę. W szczytowym momencie, OneCoin oszukiwał tysiące ludzi i wyłudził nawet 5 miliardów dolarów. Oszust został ostatecznie aresztowany na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles w zeszłym roku podczas próby ucieczki z kraju. Od tego czasu jest kluczową postacią podczas śledztwa mającego na celu zniszczenie OneCoin.

Aktualne informacje na temat sytuacji OneCoina

W listopadzie 2019 r. Ignatov powiedział prokuratorom w Nowym Jorku, że Amer Abdulaziz Salman, właściciel dubajskiej marki wyścigów konnych Phoenix Thoroughbreds, był dla firmy znaczącym sponsorem. Firma Thoroughbreds została ostatecznie pozbawiona możliwości konkurowania we Francji ze względu na związki z Salmanem. Wkrótce potem firma wycofała się z organizowania wyścigów konnych w Wielkiej Brytanii. Ignatov pomógł także wytropić Marka Scotta, nowojorskiego prawnika, który pomógł Ignatov'owi w praniu brudnych pieniędzy. Scott został skazany po tym, jak sąd uznał, że otrzymał on 50 milionów dolarów za pranie 400 milionów dolarów w imieniu Ignatova. Scott próbował walczyć, twierdząc, że jedynym dowodem przeciwko niemu jest zeznanie Ignatova. Chociaż dodał, że nie wiedział o OneCoinie, żaden z jego argumentów nie przeszedł do sądu. Jeśli chodzi o Ignatova, to warto zauważyć, że nadal może on trafić za kratki. Oszust nadal jest główną postacią w sprawie przeciwko OneCoinowi, która toczy się przed sądem od listopada. Sprawa wnosi przeciwko niemu kilka zarzutów, w tym oszustwo i pranie brudnych pieniędzy. Jeśli zostanie uznany za winnego, Ignatov może spędzić nawet do 90 lat w więzieniu.

Komentarze

Ranking giełd