No dobra, koniec imprezy! Włochy za "zabawę" z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) będą karać więzieniem. Czy więc każdy użytkownik Midjourney w tym kraju powinien od dziś nosić przy sobie szczoteczkę?
- Włochy chcą karać osoby, które używają AI w celach łamania prawa,
- Za wykorzystanie nowej technologii można trafić za kratki.
Włochy vs. AI
Włochy od dawna mają na pieńku ze
sztuczną inteligencją. Gdy
ChatGPT po raz pierwszy wyciągnął głowę z laboratorium, to właśnie italski urzędnicy dali mu łupnia, blokując tymczasowo jego wykorzystanie w kraju. Wtedy chodziło o troskę o dane osobowe użytkowników. Teraz sprawa jest poważniejsza.
Włoski resort sprawiedliwości przygotował
przepisy, które kryminalizują tworzenie i rozpowszechnianie wideo i wizerunków, które zostały zmienione przy pomocy sztucznej inteligencji i przy tym wywołały szkody dla konkretnych osób. To nawiązanie do afery z USA, gdy okazało się, że po sieci krążą filmy porno, które przedstawiają
Taylor Swift w intymnych sytuacjach. Oczywiście na "nagraniach" nie było widać prawdziwej artystki, a jej AI-kopię.
Zdaniem ministra
Carlo Nordio stosowanie
AI może mieć na tyle "niszczące" działanie, że powinno być to karane pozbawieniem wolności.
O co chodzi dokładnie?
Od razu uspokójmy, że nie chodzi o np. stworzenie "zdjęcia" znanego polityka czy artysty w niecodziennych, zabawnych okolicznościach, np. gdy podróżuje on ulicami miasta na strusiu lub jest przebrany za klauna. Minister wskazał na takie manipulacje, które uderzają w czyiś wizerunek. Przykładem może być wspomniany film porno.
Do tego chodzi o:
- podawanie się za kogoś;
- manipulowanie cenami;
- oszustwa informatyczne;
- pranie brudnych pieniędzy;
- spekulacje wykorzystujące podnoszenie lub obniżanie wartości pieniężnych, papierów rentowych, obligacji i akcji;
- ingerencja w wybory.
Jak widać, może chodzić nie tylko o wykorzystanie AI w tworzeniu grafik czy video, ale też podrobienie czyjegoś głosu czy inne manipulacje.
W celu wymierzania kar za powyższe powstanie krajowy urząd ds. sztucznej inteligencji. Jak na razie projekt ustawy, który wprowadzi system kar, trafił do parlamentu, gdzie musi zostać przegłosowany.
Komentarze