- W drugim sezonie "Squid Game" pojawia się wątek kryptowalut.
- To, jak przedstawiono rynek cyfrowych aktywów, nie spodoba się fanom BTC.
Kryptowaluty w nowym sezonie "Squid Game"
"Squid Game" opowiada o grupie osób, które zostały zamknięte w tajemniczym miejscu, gdzie rozgrywa się gra o wielką stawkę - do wygrania jest majątek! Pieniądze mają tu wielkie znaczenie, gdyż wszyscy bohaterowie są mocno zadłużeni i potrzebują sporej ilości gotówki, by wyjść na prostą. Wygrana może pomóc stanąć im nie tylko na nogi, ale też stać się bogaczami! W tym wszystkim jest jednak bardzo ostry haczyk: w czasie rozgrywki można zginąć. Choć gry mają formę dziecięcych zabaw, przegrani padają jak muchy, trup ściele się na ekranie gęsto. Nas najbardziej interesuje jednak to, że paru z bohaterów na długi, bo... inwestowało na rynku kryptowalut. Jeden z nich jest influencerem, który "naganiał" na zakup tokenów, które miały stać się inwestycyjnym hitem. Jak łatwo się domyślić, sam popadł w długi, a do tego pociągnął za sobą swoich fanów. Dwóch z nich spotyka właśnie w realiach Squid Game.UWAGA SPOILERY!!!😱
👉Kilka spostrzeżeń po obejrzeniu drugiego sezonu #SquidGame a) W serialu ma miejsce całkiem spory wątek KRYPTO. Jeden z uczestników był twórcą kryptowaluty. - W grze oprócz CEO, brali udział też inwestorzy w ten token, którzy na nim stracili - Twórca… pic.twitter.com/5NSjlorPIq — Encyklopedia Kryptowalut (@EKryptowalut) December 27, 2024
Komentarze