W Stanach Zjednoczonych aresztowano 5 głównych postaci piramidy finansowej AirBit Club. Władze USA otwarły dziś akty oskarżenia, w których znalazły się zarzuty oszustwa i prania brudnych pieniędzy. Podejrzewa się, że zatrzymani w sprawie, wyłudzili co najmniej 20 mln USD.
Osoby oskarżone przez amerykański Departament Sprawiedliwości to współzałożyciele AirBit Club - Renato Rodriguez i Gutemberg Dos Santos, a także nieuczciwy prawnik Scott Hughes oraz promotorki Cecilia Millan i Jackie Aguilar. Cała piątka przebywa obecnie w aresztach. Rodriguez i Hughes zostali zatrzymani w Kalifornii. Millan przebywa w areszcie w Karolinie Północnej, a Aguilar w Teksasie. Ujęty w Panamie Dos Santos oczekuje zaś na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych.
Odpowiedzialni także promotorzy
Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej także promotorów scamu, jest pewnego rodzaju precedensem. Do tej pory marketingowcy piramid finansowych otrzymywali zarzuty cywilne wniesione przez SEC. Wszystkim wymienionym w akcie oskarżenia grożą zaś maksymalne wyroki od 20 do 30 lat pozbawienia wolności.
Renato Rodriguez, Gutemberg Dos Santos i Cecilia Millan zostali obciążeni za spisek mający na celu dokonanie oszustwa bankowego oraz pranie pieniędzy, za co grozi im do 30 lat wiezięnia. Tyle samo może otrzymać prawnik szajki - Scott Hughes, któremu płacono za pranie pieniędzy i usuwanie negatywnych opinii na temat piramidy. 20 lat może otrzymać oskarżona o oszustwo promotorka Jackie Aguilar.
Promotorka AirBit Club - Cecilia Millan
Schemat działania AirBit Club
Według ujawnionych dokumentów sądowych AirBit Club był "współczesną wersją odwiecznego oszustwa". Inwestycje w kryptowaluty były fikcją tak samo jak obiecywana, nieprawdopodobnie wysoka, stopa zwrotu. Zyski klientom firmy zapewniać miał cloud mining i handel cyfrowymi aktywami. W rzeczywistości ani jeden dolar z ich wpłat nie został zamieniony na jakąkolwiek kryptowalutę bądź koparkę do ich wydobywania. Podejrzewa się, że oskarżeni wyłudzili w ten sposób co najmniej 20 mln USD.
Wyłudzenia i rekrutacja
Jak w każdej piramidzie finansowej, stały dochód generowały wpłaty od nowych uczestników nieuczciwego programu. Ofiary twórców AirBit Club'u, skarżyły się na opóźnienia w wypłatach już w 2016 roku. Osoby, które próbowały wyciągnąć swoje środki z piramidy natrafiały na mur w postaci opiekuna konta. Jeżeli inwestor nie dawał za wygraną zdarzało się usuwanie jego rachunku lub obciążanie go nagłą opłatą w wysokości 50% zgromadzonych zarobków.
Jednocześnie oszuści robili wszystko, aby zrekrutować jak największą liczbę osób. Pozyskiwali je poprzez przygotowane z pompą wydarzenia promujące ich piramidę. Pieniądze wydawali na luksusowe samochody, biżuterię i domy, którymi chwalili się w mediach społecznościowych, obiecując, że ich klientów będzie stać na to samo.
Gutemberg Dos Santos i Renato Rodriguez (po lewej i po prawej stronie kierowcy)
Komentarze