Parlament Europejski zatwierdził projekt pilotażowy, w ramach którego przetestowane zostaną emisja akcji i obligacji oraz obrót tymi papierami wartościowymi i ich rozliczanie za pomocą technologii blockchain.
Program rozpisano na pięć lat, a europejscy ustawodawcy uznali, że pilotażowe przepisy stawiają Unię Europejską w czołówce innowacji. Środek ten został zaproponowany przez Komisję Europejską. Dzięki niemu członkowie UE będą mieli szansę przetestować nowe aplikacje kryptowalutowe, które w innych okolicznościach zostałyby zablokowane przez obowiązujące przepisy dotyczące infrastruktury rynku finansowego.
Politycy chwalą przełomowy pomysł
- Istotne jest nie tylko dostosowanie istniejących przepisów finansowych do wymogów cyfrowych, ale także wykazanie otwartości na nowe technologie, które mogłyby uczynić rynki finansowe bezpieczniejszymi i bardziej efektywnymi – powiedział członek Parlamentu Europejskiego Johan Van Overtveldt, który negocjował porozumienie między Brukselą a rządami krajowymi, wstępnie zatwierdzone w ubiegłym roku.
Van Overtveldt, który wcześniej pełnił funkcję ministra finansów Belgii, ostrzegł jednak, że eksperymenty z kryptowalutami, które wydają się sprawdzać w małej skali, mogą powodować nieoczekiwane ryzyko, jeśli wyjdą poza fazę pilotażową.Mairead McGuinness, najwyższy rangą urzędnik Komisji Europejskiej odpowiedzialny za usługi finansowe, wyraziła uznanie dla tego przełomowego projektu i stwierdziła, że może on ułatwić rynkom finansowym bezpieczne eksperymentowanie z innowacyjną technologią, pozwalając na tokenizację tradycyjnych instrumentów finansowych, pomimo ograniczeń wynikających z prawa UE.
Nie wszyscy popierają wdrożenie projektu
Niektórzy ustawodawcy uważają, że projekt pilotażowy idzie za daleko i twierdzą, że tworzy on lukę w przepisach dotyczących obrotu finansowego i infrastruktury, które mają chronić inwestorów i zapewnić stabilność finansową.
- Głosowanie przeciwko ustawie dotyczącej projektu pilotażowego nie jest sprzeciwem wobec innowacji - powiedział Chris MacManus z Irlandii, członek skrajnie lewicowej frakcji politycznej w Parlamencie Europejskim. Jego głos jest „sprzeciwem wobec nieodpowiedzialności i lobbingu branżowego prowadzącego do przekształcenia projektu pilotażowego w coś, co w rzeczywistości byłoby deregulacją”.
Komentarze