Wczoraj informowaliśmy o podejrzeniach dotyczących exit scamu na giełdzie Thodex. Krótko po rozpoczęciu dochodzenia przeciwko tureckiej giełdzie, lokalna policja zatrzymała 62 osoby.
Według najnowszych raportów, założyciel i dyrektor generalny giełdy zobowiązał się do zwrotu pieniędzy użytkownikom i powrotu do Turcji, aby stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
62 osoby aresztowane
Wczoraj informowaliśmy, że trzecia co do wielkości giełda kryptowalut w Turcji wstrzymała działalność. Krótko po tym, założyciel i dyrektor generalny firmy ponoć uciekł z kraju. Według niektórych szacunków miał zabrać ze sobą 2 mld USD należących do klientów.
Lokalne władze wszczęły śledztwo, które doprowadziło do aresztowań. Państwowa agencja Anadolu
podała, że policja zatrzymała 62 osoby w ośmiu miastach, w tym w Stambule. Prokuratura wydała jednak nakazy aresztowania łącznie 78 podejrzanych w tej sprawie. Oznacza to, że 16 osób wciąż pozostaje na wolności.
Ponadto, policja zajęła nieznaną ilość materiałów cyfrowych i dokumentów. Krajowy regulator przestępstw finansowych zablokował również wszystkie konta bankowe powiązane z giełdą.
Czy założyciel wróci do kraju?
Jak wspomnieliśmy już wcześnije, Faruk Fatih Ozer, dyrektor generalny i założyciel Thodex, uciekł z kraju z 2 miliardami dolarów. Prawnik, który złożył skargę przeciwko Ozerowi, Abdullah Usame Ceran, oskarżył go o "poważne oszustwo".
Jednak wg
Bloomerga, Ozer wydał oświadczenie, w którym poinformował o zmianie swoich planów. Założyciel giełdy oświadczył w nim, że zwróci pieniądze wszystkim klientom.
Ponadto obiecał, że wróci do Turcji, aby stanąć przed sądem. Mimo to nie określił dokładnej daty, kiedy planuje zrobić jedno i drugie.
Te niepokojące wiadomości dla tureckich inwestorów kryptowalutowych pojawiają się w obliczu prób ograniczenia przez kraj zaangażowania kryptowalut w nielegalną działalność. Na początku tego miesiąca rząd ogłosił, że począwszy od 30 kwietnia, stosowanie aktywów cyfrowych jako narzędzi płatniczych stanie się nielegalne.
Komentarze