Według informacji przekazanych przez firmę jej zainteresowanie wydobyciem bitcoina rozpoczęło się, gdy największa kryptowaluta była wyceniana na około 5000 USD. DHI wskazuje również, że w niewielkim stopniu interesuje się Ethereum. Informacje pod koniec kwietnia przekazały lokalne media The Bhutanese. Przedstawiciele DHI zapewnili, że ryzyko związane z kryptowalutami jest ograniczane, ponieważ firma nie jest zaangażowana w bezpośrednią sprzedaż i zakup aktywów cyfrowych. Jednocześnie DHI wskazuje, że inwestycja zwraca się dzięki sprzedaży BTC, która pokrywa koszty operacyjne wydobycia. Firma wyjaśniła, że inwestycja w wydobycie BTC jest strategicznym posunięciem, a nie działaniem napędzanym strachem przed przegapieniem (FOMO) tej technologii. W ramach tej strategii DHI tworzy zespół ekspertów w dziedzinie kryptowalut i wykorzystuje korzyści płynące z regulowanych giełd kryptowalutowych na całym świecie.
Wydobycie zasilane energią odnawialną
Działania wydobywcze są zasilane przez odnawialne źródła energii, jakimi są w Bhutanie elektrownie wodne. Co godne uwagi, kraj ten generuje prawie 100% swojej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, co powoduje nadwyżkę energii elektrycznej, którą można z powodzeniem przeznaczyć do wydobywania bitcoinów. Inwestycje w wydobycie kryptowalut są częścią działań podejmowanych przez Bhutan w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. Kluczowym elementem wzrostu mają być nowe technologie.– Nasz portfel zawiera inwestycje w różnych klasach aktywów, które zapewniają ekspozycję na tradycyjne sektory i branże napędzające nowoczesną gospodarkę. Obejmuje to globalne akcje, stałe dochody i inwestycje w obiecujące start-upy, nieruchomości, energię odnawialną oraz wydobycie i inwestycje w aktywa cyfrowe – napisano w oświadczeniu DHI.Ponadto dyrektor generalny DHI Ujjwal Deep Dahal wyjaśnił, że firma zdołała spłacić wszystkie pożyczki pozyskane od upadłych firm kryptowalutowych BlockFi i Celsius. Wskazał również, że DHI nie poniosło żadnych strat w porównaniu z kosztami wydobycia aktywów cyfrowych w Bhutanie.
Komentarze