Według głównego analityka Glassnode, Jamesa Checka, dni zarabiania dużych pieniędzy na mało znanych memecoinach podczas hossy na kryptowalutach dobiegają końca. Jeżeli więc chcesz chwalić się wnukom, że zabezpieczyłeś finansowo ich dzieci, bo za młodu kupiłeś cyfrowe żabki, misie i pieski, masz na to ostatnią szansę!
- Analityk James Check jest zdania, że przed nami ostatnia hossa na memecoinach,
- Powodem powyższego ma być to, że z rynku altcoinów zaczną wychodzić bogaci inwestorzy, którzy zaczną wybierać bezpieczniejsze aktywa.
To będzie ostatnia hossa na memecoina?
Skąd jednak taki pesymizm u eksperta
Glassnode? I przede wszystkim podejście, że
"teraz będzie inaczej", które wcześniej zostało już tyle razy skompromitowane?
Check uważa, że grupa młodych hodlerów
bitcoinów zarobi na tej hossie spore sumy pieniędzy. Tyle że w przyszłości nie będą chcieli już nimi obracać w taki sposób, jak teraz, czyli inwestując w
memecoiny czy inne blockchainowe wynalazki.
Dalej dodał, że
głównym źródłem popytu na "shitcoiny" do tej pory byli młodzi ludzie, którzy obecnie przechodzą z fazy "wzbogacania się" do fazy "pozostania bogatym".
Innymi słowy, po tej hossie osiądą już na laurach i będą cieszyć się życiem, kupując kompletnie niepotrzebne, szpanerskie gadżety i przepłacając za co tylko się da.
Do tego Check uważa, że
społeczność inwestycyjna zmądrzała od ostatniej hossy i potrafi już oddzielić zwycięzców, takich jak bitcoin, od altcoinów, które "nie generują poważnego popytu".
Być może nie jesteśmy zbyt daleko od ostatniego tchnienia altów
- ostrzegł.
//twitter.com/_Checkmatey_/status/1795649519654474194
Czy ma to ręce i nogi?
Brzmi to logicznie. Tyle że przecież na rynku kryptowalut zajdzie (lub już zachodzi) zmiana pokoleniowa, czyli wejdą na niego kolejni młodzi ludzie z podobnym nastawieniem co ich poprzednicy.
Poza tym to, że obecnie
bitcoin czy
ether mogą pochwalić się lepszymi wynikami na wykresie niż wiele altcoinów nadal niczego nie przekreśla.
To naturalne w tej fazie hossy. Altcoiny "ruszą" dopiero w kolejnej części.
I będzie to znak, że z rynku trzeba powoli wychodzić.
Komentarze