Komisarz ds. Papierów wartościowych w Teksasie wydał awaryjny nakaz zaprzestania działalności wobec dwóch systemów handlu kryptowalutami i ich twórców. Pierwszy z nich to londyński Bitles Limited, a drugi to działający w Teksasie C3 Data Services. Ich twórcy to odpowiednio Janis Lacis i Edward Carter.
W nakazie zarzucono, że Bitles i Lacis prowadzili schemat inwestycyjny, podając, że inwestowali w kryptowaluty na różnych giełdach przy użyciu swojego opatentowanego systemu Cryp-Spider AI Algo-Trading System.
Zbyt piękne, by było prawdziwe
Program wabił inwestorów, aby wpłacili depozyt do jednego z ośmiu "planów oszczędnościowych". Obiecywał on dzienne zwroty w wysokości od 0,3% do 6%. Program obiecywał również wypłacać inwestorom inne zyski, pochodzące ze spekulacji na względnej wartości kryptowalut i USD.
To jednak nie koniec. Schemat emitował i promował również swoją rodzimą kryptowalutę BTL, jako token użytkowy dla swojej platformy. System i jego właściciele twierdzili, że BTL odnotuje miesięczne zyski w wysokości od 10 do 60 procent. Co więcej, gwarantowali inwestorom co najmniej 30-procentowy miesięczny zwrot.
Niestety, promotorzy nielegalnych programów kryptowalutowych typu "get-rich-quick" wykorzystują te zmiany na rynku - wykorzystując powszechne zainteresowanie, aby sprzedawać nieuczciwe produkty. Teksańczycy zainteresowani zakupem papierów wartościowych związanych z kryptowalutami powinni być świadomi poważnego ryzyka i dokonywać transakcji tylko z emitentami działającymi zgodnie z prawem w Teksasie
- ostrzegł dyrektor ds. egzekwowania TSSB, Joe Rotunda.
Zegarki Rolex, luksusowy jacht, willa w Dubaju
Firma rekrutowała również agentów sprzedaży. Mieli oni przyciągać nowych inwestorów, a w zamian otrzymać co najmniej 10 000 USD miesięcznego wynagrodzenia w postaci prowizji. Co więcej, mieli też obiecane premie i nagrody np. zegarki Rolex, luksusowy jacht, czy willę w Dubaju.
Komunikat nie przedstawił jednak szczegółów dot. operacji C3 Data Services. Teksański regulator oznaczył te systemy jako scamy i podkreślił, że nie są one zarejestrowane w Teksasie.
Komentarze