bitcoin

Taryfy celne to zbawienie dla bitcoina! Arthur Hayes jest wielkim fanem tego, co się obecnie dzieje

Chociaż wiele rynków doświadcza obecnie nowych wstrząsów z powodu nowej polityki taryfowej USA, co odbija się również na sektorze kryptowalut, nie wszyscy dostrzegają w tym zagrożenie. Arthur Hayes jest wręcz przeszczęśliwy obserwując, co się dzieje dookoła.
  • Arthur Hayes jest wielkim fanem taryf celnych i uważa, że ich podwyższanie ostatecznie odbije się pozytywnie na cenie bitcoina.
  • Ma to wynikać z doprowadzenia do tego, aby Fed zaczął kolejny dodruk dolara, co tylko wzmocni rynek kryptowalut.

"Kocham cła" - pisze Arthur Hayes

Założyciel i były dyrektor generalny giełdy BitMEX - Arthur Hayes - nie raz już dał wszystkim do zrozumienia, że potrafi dostrzec metodę w szaleństwie. Tak jest również i tym razem, jeżeli chodzi o politykę taryfową Donalda Trumpa. Przypomnijmy, że prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił w środę nowy pakiet ceł, na co rynki ponownie zalały się krwią. Kilka godzin temu otrzymaliśmy również informacje, że Chiny w odpowiedzi na to także nałożyły na USA nowe taryfy, a dodatkowo ogłoszono kontrole eksportu towarów. Wojna handlowa trwa w najlepsze. Rynki ponownie zareagowały negatywnie, co z jednej strony nie powinno nikogo w sumie dziwić. Jednak tam, gdzie wyraźnie widać sporo strachu i obaw wśród inwestorów, zawsze jest także przestrzeń na nowe możliwości i szanse. Idąc tym tokiem myślenia, Hayes napisał, że amerykańskie cła w pewnym sensie mają ogromny potencjał, aby wstrząsnąć światową gospodarką do tego stopnia, że największym tego beneficjentem okaże się bitcoin.
Globalne nierównowagi zostaną skorygowane, a ból przykryty drukowanymi pieniędzmi, co jest dobre dla BTC. Niektórzy z was są przerażeni, ale JA KOCHAM CŁA
- napisał na X. Ale jak wojna handlowa może się przełożyć na wzrosty bitcoina? Były CEO BitMEX wymienia tutaj kilka czynników. Jednym z nich jest osłabienie indeksu dolara amerykańskiego (DXY), co będzie następstwem tego, że zagraniczni inwestorzy w dalszym wyprzedają akcje amerykańskie, "przywożąc pieniądze do kraju". W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt, że dzień po ogłoszeniu ceł przez Trumpa - 3 kwietnia - odnotowano "największą jednodniową stratę punktową indeksu Nasdaq 100 w historii", o czym informuje The Kobeissi Letter.
Indeks stracił łącznie -1060 punktów i zabrakło mu zaledwie 1,5% do uruchomienia pierwszego wyłącznika od marca 2020 roku. To jest dobre dla BTC i złota w średnim terminie
- napisano. Arthur Hayes jest także dobrej myśli ze względu na to, że taryfy od Waszyngtonu są w stanie zagrozić pozycji chińskiego juana (CNY). Idąc analogicznym tropem, co powyżej, inwestorzy z Państwa Środka zaczną szukać alternatyw w postaci rynków ryzykownych. Kolejnym z czynników będzie oczywiście luzowanie ilościowe wprowadzone przez amerykańską Rezerwę Federalną.

Komentarze

Ranking giełd