Tak, Gary Gensler znowu to robi! Nie zgadniecie, za co teraz atakuje bitcoina?

Gary Gensler, przewodniczący SEC, nadal kąsa bitcoina. I to mimo tego, że zarządzana przez niego Komisja zatwierdziła w środę pierwsze ETF-y bitcoina w USA.
  • Gensler ponownie wypowiedział się o bitcoinie w krytyczny sposób.
  • Wskazał na - jego zdaniem - centralizację BTC i to, że kryptowaluta służy przestępcom.

Gary Gensler znów krytykuje BTC

Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w czasie piątkowego wywiadu dla CNBC powiedział, że bitcoin bywa używany przez przestępców. Do tego pozostaje "walorem wysoce spekulacyjnym".
Myślę, że inwestorzy powinni mieć świadomość, że instrument bazowy [ETF-ów] jest walorem wysoce spekulacyjnym i zmiennym
– powiedział i podkreślił to, co napisał w swoim komunikacie po zatwierdzeniu ETF-ów. Mianowicie, że SEC nie „zatwierdziła” ani „nie popiera” bitcoina. Wskazał, że bitcoin jest wykorzystywany przez przestępców, pomaga prać pieniądze, finansować terroryzm i uchylać się od sankcji. Potem wskazał, że ceni innowacje związane z blockchainem jako „systemem księgowym”. Stwierdził też, że zauważa pewną „ironię”.
Pomyślcie 0 tych, którzy twierdzą, że ten tydzień jest historyczny. Teraz możesz kupić [bitcoina] za pośrednictwem tak zwanego produktu będącego przedmiotem obrotu na giełdzie, który jest, cóż, scentralizowany
- wskazał, chyba sugerując, że BTC stało się teraz scentralizowane.

Jak ocenić słowa Genslera?

Czy Gensler ma rację? W przypadku centralizacji BTC warto dodać, że fundusze ETF zapewniają od tego tygodnia dostęp do bitcoinów firmom, które same nie mogą kontrolować coinów i mogą posiadać jedynie aktywa zapakowane w ETF. Dla nich to ciekawa alternatywa inwestycyjna. Do tego dochodzą mniejsi inwestorzy, dla których barierą jest samodzielne, bezpieczne przechowywanie BTC. Teraz mogą kupić jednostkę ETF-a, a nie "fizycznego" bitcoina, którego trzeba przechowywać w cold wallecie. Powyższe nie powinno jednak zmienić podejścia bardziej konserwatywnych inwestorów BTC, którzy wyznają słuszną zasadę "nie twoje klucze prywatne, nie twoje bitcoiny". Innymi słowy, jeżeli ktoś potrafi dobrze zadbać o bezpieczeństwo swoich coinów, powinien to robić, a nie cedować ten obowiązek na giełdy czy nawet emitentów ETF-ów.

Komentarze

Ranking giełd