Doniesienia z 23 kwietnia wskazują, że nazwiska Ameera i Raeesa Cajee, braci stojących za Africrypt, wypłynęły w Szwajcarii dwa lata po zniknięciu wraz z pieniędzmi inwestorów. Firma Africrypt wystartowała w 2019 roku, pozwalając inwestorom na czerpanie ogromnych zysków z kryptowalut. W 2021 roku, w szczytowym momencie hossy bitcoina i innych kryptowalut, firma Africrypt poinformowała inwestorów, że jej platforma do zarządzania kryptowalutami została zhakowana, a 69 000 BTC zostało wyprowadzone przez hakerów. Do czasu „włamania” firma Africrypt zarządzała kwotą 3,6 mld USD. Utracona kwota była warta miliardy dolarów, jednak bracia nie chcieli angażować organów ścigania, ponieważ w ich opinii „spowolniłoby to odzyskiwanie funduszy”. Inwestorom nie pomagało również środowisko regulacyjne RPA. Miejscowy regulator przyglądał się Africrypt, jednak nie mógł otworzyć formalnego dochodzenia, ponieważ kryptowaluty, w tym bitcoin, nie są uważane za produkty finansowe.
Szwajcarscy śledczy trafili na trop 69 000 BTC z giełdy Africrypt
Założyciele Africrypt, którzy w 2021 roku wyłudzili od południowoafrykańskich inwestorów detalicznych 69 000 BTC, są przedmiotem śledztwa w sprawie prania pieniędzy prowadzonego przez szwajcarskie władze.
Doniesienia z 23 kwietnia wskazują, że nazwiska Ameera i Raeesa Cajee, braci stojących za Africrypt, wypłynęły w Szwajcarii dwa lata po zniknięciu wraz z pieniędzmi inwestorów. Firma Africrypt wystartowała w 2019 roku, pozwalając inwestorom na czerpanie ogromnych zysków z kryptowalut. W 2021 roku, w szczytowym momencie hossy bitcoina i innych kryptowalut, firma Africrypt poinformowała inwestorów, że jej platforma do zarządzania kryptowalutami została zhakowana, a 69 000 BTC zostało wyprowadzone przez hakerów. Do czasu „włamania” firma Africrypt zarządzała kwotą 3,6 mld USD. Utracona kwota była warta miliardy dolarów, jednak bracia nie chcieli angażować organów ścigania, ponieważ w ich opinii „spowolniłoby to odzyskiwanie funduszy”. Inwestorom nie pomagało również środowisko regulacyjne RPA. Miejscowy regulator przyglądał się Africrypt, jednak nie mógł otworzyć formalnego dochodzenia, ponieważ kryptowaluty, w tym bitcoin, nie są uważane za produkty finansowe.
Doniesienia z 23 kwietnia wskazują, że nazwiska Ameera i Raeesa Cajee, braci stojących za Africrypt, wypłynęły w Szwajcarii dwa lata po zniknięciu wraz z pieniędzmi inwestorów. Firma Africrypt wystartowała w 2019 roku, pozwalając inwestorom na czerpanie ogromnych zysków z kryptowalut. W 2021 roku, w szczytowym momencie hossy bitcoina i innych kryptowalut, firma Africrypt poinformowała inwestorów, że jej platforma do zarządzania kryptowalutami została zhakowana, a 69 000 BTC zostało wyprowadzone przez hakerów. Do czasu „włamania” firma Africrypt zarządzała kwotą 3,6 mld USD. Utracona kwota była warta miliardy dolarów, jednak bracia nie chcieli angażować organów ścigania, ponieważ w ich opinii „spowolniłoby to odzyskiwanie funduszy”. Inwestorom nie pomagało również środowisko regulacyjne RPA. Miejscowy regulator przyglądał się Africrypt, jednak nie mógł otworzyć formalnego dochodzenia, ponieważ kryptowaluty, w tym bitcoin, nie są uważane za produkty finansowe.
Komentarze