Szef Morgan Stanley wskazuje na niskie zainteresowanie bitcoinem

Kryptowaluty i leżąca u ich podstaw technologia blockchain udowodniły swoją długowieczność, ale cyfrowe aktywa nie cieszą się dużym popytem wśród klientów Morgan Stanley. Takie informacje przekazał James Gorman, prezes banku Morgan Stanley.

Nie sądzę, że kryptowaluty są przelotną modą, nie sądzę, że znikną w najbliższym czasie. Nie wiem, jaka powinna lub nie powinna być wartość bitcoina. Ale te rzeczy nie znikną, a leżąca u ich podstaw technologia blockchain jest oczywiście bardzo realna i potężna. – powiedział Gorman podczas telekonferencji Q3 2021.

Według słów Gormana, Morgan Stanley nie daje klientom detalicznym bezpośredniego dostępu do aktywów cyfrowych, ale pozwala im inwestować w kryptowaluty za pośrednictwem różnych funduszy. Szef Morgan Stanley powiedział również, że takie działania „nie są dużą częścią działalności firmy”.

Bank coraz mocniej wchodzi w branżę krypto

W marcu źródła CNBC informowały, że Morgan Stanley zamierza otworzyć fundusze bitcoinowe dla akredytowanych inwestorów z kapitałem co najmniej 2 mln USD. Bank ograniczył inwestycje w te instrumenty do 2,5% swojego kapitału własnego. W kwietniu we wniosku przesłanym do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) firma nie wykluczyła dodania instrumentów pochodnych związanych z największą kryptowalutą do 12 własnych funduszy. W czerwcu zarządzający aktywami New York Digital Investment Group i FS Investments złożyli wniosek do SEC o rejestrację funduszu bitcoinowego skierowanego do klientów Morgan Stanley. Wcześniej gigant finansowy wykazał pozycję o wartości 1,3 mln USD w Grayscale Bitcoin Trust (GBTC), a następnie zwiększył swoje inwestycje w ten bitcoinowy fundusz poprzez kontrolowane podmioty, takie jak Morgan Stanley Insight Fund. Ten ostatni kupił akcje GBTC o wartości 27,7 mln USD. Według dokumentów SEC, takie inwestycje mogą sięgać nawet 25% aktywów będących pod zarządem funduszu. Słowa Gormana kontrastują z niedawną wypowiedzią prezesa JPMorgan Jamiego Dimona, który stwierdził, że „bitcoin jest bezwartościowy”. Prezes banku podkreślił wówczas, że jego klienci uważają inaczej, dlatego firma dostarcza im odpowiednich narzędzi do inwestowania.