Syndyk Mt. Gox przesuwa termin spłaty wierzytelności
Poszkodowani w aferze Mt. Gox przyzwyczaili się już do opóźnień, jednak w kwietniu tego roku uzyskali zapewnienie, że proces wypłacania środków rozpocznie się jeszcze w tym roku. Okazało się jednak, że syndyk nie zmieścił się w terminie określonym na 31 października i wypłata odszkodowań została przesunięta do 31 marca 2020 roku.
Mt. Gox w pierwszych latach istnienia branży kryptowalutowej była jedną z największych giełd na świecie. Zasoby giełdy stały się jednak celem ataku hakerskiego, do którego doszło w 2011 roku. Łupem złodziei padło wówczas 850 000 Bitcoinów (wartych wówczas około 460 mln USD). Trzy lata później giełda zakończyła działalność, a 24 000 klientów straciło swoje środki.
Syndyk Nobuaki Kobayashi przyznał niedawno, że obecnie realizacja programu odszkodowań jest niemożliwa. Przyczyną opóźnień są nieustanne trudności w ustaleniu wszystkich poszkodowanych oraz dyskusje na temat sposobu spłaty. Szacuje się, że w latach 2011 – 2014 z giełdy wyparowało 850 000 BTC, ale później udało się odzyskać 200 000 BTC, które syndyk sprzedał za około 1,7 mld USD.
Kontrowersje wzbudziła jednak decyzja syndyka, aby wszyscy poszkodowani otrzymali równe kwoty rekompensaty. Sytuację komplikują również toczące się procesy sądowe dotyczące wielkości oczekiwanego odszkodowania. CoinLab na przykład domaga się 1,6 mld USD, ponieważ spółka twierdzi, że jej Bitcoiny miałyby obecnie wartość nawet 8 mld USD.
Komentarze