“Satoshi pozdrawia”. W sieci pojawiły się pierwsze reklamy ETF-ów na bitcoina

Na rynku reklamowym obserwujemy nową formę rywalizacji. Tym razem chodzi o wyścig, by pozyskać inwestorów dla bitcoinowych ETF-ów. Jak na razie, marketingową bitwę wygrywa firma Bitwise, która wypuściła spoty reklamowe, po obejrzeniu których aż chce się kupować bitcoiny.

Reklama Bitwise

Pierwsze salwy usłyszeliśmy z obozu Bitwise. W dniu 18 grudnia firma pokazała reklamę ETF-a na BTC. Fani kina zobaczyli w niej Jonathana Goldsmitha, aktora, seniora Hollywood, znanego m.in. z "Mamma Mia! Here We Go Again". //twitter.com/BitwiseInvest/status/1736755061127020794 Już 20 grudnia Hashdex wrzucił do sieci swoją reklamę. //twitter.com/hashdex/status/1737442731998547981   Niedługo potem Bitwise odpowiedziało czymś jeszcze fajniejszym. Spotem, w którym Goldsmith mówi o Satoshim Nakamoto.
Pomyślałem, że chciałbyś wiedzieć, Satoshi przesyła pozdrowienia
– mówi aktor. //twitter.com/BitwiseInvest/status/1737564629562245486 Jak widać, firmy są już chyba pewne tego, że SEC zgodzi się na emisję jednostek ETF-ów BTC. I temu rozpoczęły już promocję swoich przyszłych produktów.

Zwolennik bitcoina komentuje

Samson Mow, założyciel Jan3, skomentował to, co dzieje się na rynku. Jego zdaniem już sam fakt, że wykorzystuje się w promocji ETF-ów BTC znanego aktora, coś powinien nam powiedzieć. Jak stwierdził, jest to dopiero początek.
Myślisz, że Jonathan Goldsmith jest interesujący? Poczekaj, aż BlackRock wypuści reklamę, w której Novak Djokovic powie: „Bitcoin jest dla zwycięzców" Albo reklama Fidelity Super Bowl, w której Michael Saylor twierdzi, że nie ma drugiego najlepszego ETF-a
- napisał w social mediach. Oprócz marketingu Mow wierzy, że era krytykowania bitcoina właśnie się kończy. Jego zdaniem każdy, kto krytykuje kryptowalutę, może zostać „na zawsze umieszczony na czarnej liście”. Analitycy Bloomberga od tygodni twierdzą, że ETF-y BTC powstaną (uważają, że jest tylko 10-procentowe ryzyko, że się nie uda i SEC odrzuci wnioski firm). Jak prognozują, stanie się to najpóźniej 10 stycznia 2024 r. Jeżeli tak będzie, ostatnie dni grudnia i początek kolejnego roku będą zapewne stały pod znakiem wzrostów. Widać to już i teraz. //twitter.com/Excellion/status/1737202808385044574 Za jednego bitcoina trzeba dziś uiścić ok. 43 800 USD, co przekłada się na 2% wzrostu w skali tygodnia i doby. Z kolei 1 ETH kosztuje 2214 USD, co oznacza spadek o 2,6% w ciągu 7 dni i niemal taką samą cenę co wczoraj.

Wykres cenowy Bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView

Komentarze

Ranking giełd