Sam Bankman-Fried już za parę dni stanie przed sądem. Znamy szczegóły

Znamy już harmonogram nadchodzącego procesu Sama Bankmana-Frieda. Wszystko rozpocznie się 3 października.

Sam Bankman-Fried stanie za parę dni przed sądem

Wszystko zacznie się od wyboru ławy przysięgłych. To odbędzie się 3 października 2023 r. W ciągu nadchodzącego półtora miesiąca odbędą się przesłuchania Gary'ego Wanga, Caroline Ellison, Nishada Singha i Ryan'a Salame. To najbliżsi współpracownicy byłego CEO FTX. Wiemy, że Bankmanowi-Friedowi odmówiono tymczasowego zwolnienia z aresztu, by mógł on lepiej przygotować się do procesu. Będzie mógł jednak używać laptopa, choć bez dostępu do sieci. Postawiono mu szereg zarzutów dot. m.in. nielegalnego obracania środkami klientów jego giełdy. Przypomnijmy, że ta ostatnia upadła jesienią zeszłego roku, powodując utratę przez jej klientów aż 32 miliardów USD. Teraz powróćmy do sedna sprawy. Po wybraniu przysięgłych rozpocznie się właściwy proces. Będzie trwał w środę, czwartek i piątek. Po przerwie z okazji Dnia Kolumba postępowanie zostanie wznowione 10 października i będzie kontynuowane w każdym kolejnym dniu roboczym. Kolejna przerwa wypadnie w dniach: 23, 24 i 25 października Sąd ponownie zbierze się 26 i 27 października i proces potrwa do 9 listopada 2023 r. To jednak wstępna data zakończenia, bowiem procedurę będzie można wydłużyć.

Kto będzie zeznawał?

Powróćmy do tego, kto będzie zeznawał. Media zainteresują z pewnością zeznania Caroline Ellison, która stała na czele Alameda Research i w życiu prywatnym była partnerką Sama. Pod koniec zeszłego roku przyznała się do winy i poszła na współpracę z władzami. Wang to z kolei  współzałożyciel FTX. I on przyznał się do zarzutów. Nishad Singh, były dyrektor techniczny w FTX, zrobił to samo w lutym 2023 r. Wszystkim zarzucono celowe oszukiwanie klientów FTX. Kolejna persona dramatu, Ryan Salame, były współzałożyciel FTX Digital Markets, przyznał się do winy we wrześniu 2023 r. Sam Bankman-Fried - w przeciwieństwie do byłych swoich współpracowników - nie przyznał się do winy. Może temu, że grozi mu niemal dożywocie - aż 115 lat więzienia. Gra więc o wszystko. Obecnie przebywa w więzieniu Metropolitan Detention Center (MDC) na Brooklynie.

Komentarze

Ranking giełd