Sam Bankman-Fried nauczycielem? Padła takowa propozycja

Z listu, który trafił do amerykańskiego sądu federalnego w dniu 10 stycznia br., wynika, że założyciel oraz były dyrektor generalny upadłej giełdy kryptowalutowych instrumentów pochodnych FTX mógłby otrzymać “alternatywny wyrok”.
  • Mary McKee z Minnetonki w stanie Minnesota, która zaznaczyła, iż nie ma bezpośredniego związku z przedsiębiorcą, zasugerowała, że zamiast kary wieloletniego więzienia SBF mógłby zostać skierowany do nauczania matematyki w szkole średniej,
  • Autorka listu uważa, iż osoby autystyczne tj. Sam Bankman-Fried zamiast przebywać w zakładzie karnym mogłyby wykonywać prace na rzecz społeczeństwa.

Sam Bankman-Fried mógłby nauczać w szkole?

Mary McKee opowiada się za alternatywnym wyrokiem dla byłego CEO FTX. Obok podkreśliła ona, iż ktoś, kto popełnił morderstwo, często dostaje niższy wyrok. Mimo że takie zbrodnie w wielu przypadkach są karane dożywociem bez możliwości zwolnienia warunkowego, dane z biuletynu Departamentu Sprawiedliwości USA z 2021 r. ujawniają, że mediana kary więzienia za morderstwo wynosi 17,5 roku. Choć platforma założona przez Sama Bankmana-Frieda pochłonęła wiele środków, wyrządzając szkody finansowe zarówno inwestorom detalicznym, instytucjonalnym, jak i innym uczestnikom rynku wirtualnych walut, niektórzy twierdzą, iż spędzenie do 110 lat za kratkami, które mu grozi, jest zbyt surowe. Zdaniem autorki listu wspomniany zhańbiony przedsiębiorca ze względu na swoje zdolności i inteligencję powinien otrzymać inne zadanie. Z jej sugestii wynika, że mógłby on zostać skierowany do nauczania matematyki w szkole średniej. W jej opinii w ten sposób można zrobić pozytywny użytek z jego talentu.

Nikłe szanse na uwolnienie SBF-a

Z uwagi na surowe wyroki skazujące - pięć zarzutów dotyczących spisku oraz dwa zarzuty dotyczące oszustwa - mało prawdopodobne jest to, iż sąd mógłby całkowicie zastąpić wydany wyrok pracami społecznymi. Należy mieć jednak na uwadze możliwość złagodzenia kary dla skazanego. Przykładem może być tu historia finansisty - Michaela Milkena, który w latach 90. został skazany na 10 lat pozbawienia wolności za oszustwa związane z papierami wartościowymi, a tymczasem odsiedział za kratami jedynie 22 miesiące, ponieważ następnie skierowano go do prac społecznych.

Komentarze

Ranking giełd