Rząd USA oferuje hakerom 10 milionów dolarów w kryptowalutach, aby wytropić cyberprzestępców

Departament Stanu USA (DOS) próbuje powstrzymać cyberprzestępczość w kraju za pomocą nowej inicjatywy Rewards for Justice (RFJ). Agencja zaoferuje do 10 milionów dolarów w kryptowalutach każdemu, kto przekaże informacje prowadzące do zidentyfikowania hakerów wspieranych przez państwo. W zeszłym tygodniu hakerzy i eksperci od cyberbezpieczeństwa wzięli udział w słynnej konferencji Black Hat Briefings. Departament Stanu promował nowy program za pomocą kodu QR umieszczonego na ulotkach i koszulkach. Uczestnicy konferencji mogli go zeskanować i przejść do strony RFJ zawierającej wszystkie informacje o nagrodzie. Zainteresowane osoby mogą uzyskać dostęp do kanału RFJ poprzez TOR, przeglądarkę, która umożliwia anonimowe wyszukiwanie informacji i komunikację. Funkcjonariusze DOS uważają, że dark web i wykorzystanie nowoczesnych technologii - odwołując się do kryptowalut i blockchain - są dla nich odpowiednimi narzędziami.

USA wzmacnia cyberbezpieczeństwo w obawie przed zagranicznymi hakerami

Miesiąc temu administracja Bidena zdecydowała, że nadszedł czas, aby wzmocnić cyberbezpieczeństwo kraju. Administracja oskarżyła rosyjskie i chińskie władze o zatrudnianie hakerów, aby ci włamywali się do amerykańskich agencji i departamentów federalnych. Różnica w nowym programie polega na tym, że pierwszy raz od 40 lat, informatorzy RFJ mogą wybrać zapłatę w kryptowalucie.
Zapewniamy przelewy, faktycznie możemy nadal dostarczać - i dostarczamy - walizki pełne gotówki, możemy zapewnić nagrody rzeczowe. A teraz odbiorca będzie mógł wybrać dowolną kryptowalutę, która mu się podoba.
Oficerowie DOS nie ujawnili, jakie jeszcze przypadki użycia kryptowalut występują w rządzie. Mimo to dali jasno do zrozumienia, że administracja Bidena nadal jest skłonna śledzić transakcje kryptowalutowe z "powodów cyberbezpieczeństwa". Podobnie zrobiło FBI, gdy odzyskało ponad 2,1 miliona w BTC zapłacone jako okup przez amerykańskiego behemota naftowego Colonial Pipeline.

Komentarze

Ranking giełd