Rząd USA może sprzedać bitcoiny o wartości 4,38 mld USD. Peter Schiff sugeruje, do kogo te mogą finalnie trafić

Stany Zjednoczone stoją na pierwszym miejscu podium, jeżeli chodzi o kraje kontrolujące największe ilości bitcoinów. Teraz ich rząd uzyskał od sądu zielone światło na pełnoprawną sprzedaż środków, które zostały przechwycone ponad dekadę temu od Silk Road. Czy szykuje nam się kolejne zatrzęsienie na rynku kryptowalut?
  • Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych orzekł, że władze tego kraju mają pełne prawo do sprzedaży 69 370 BTC o wartości 4,3 mld USD, które pochodziły ze słynnej darkwebowej platformy,
  • Dotychczas taki ruch nie był do końca możliwy, bowiem o dostęp do tych aktywów walczyła jedna z firm,
  • Znany ekonomista Peter Schiff uważa, że w dobrym interesie byłoby odkupienie tych bitcoinów przez MicroStrategy.

Bitcoiny z Silk Road w końcu mogą pójść na sprzedaż

O legendarnej darkwebowej platformie Silk Road nie ma co się w tym miejscu zbytnio rozpisywać, więc jeżeli nie znacie tej historii i nie wiecie jak tysiące bitcoinów trafiło w ręce amerykańskiego rzędu, to odsyłamy Was do tego artykułu.  Mamy październik 2024 r.  i rząd Stanów Zjednoczonych w końcu ma pełne prawo zdecydować, co dalej robić z ilością 69 370 BTC o wartości 4,3 miliarda dolarów. Władze Skarbu Państwa mogą oczywiście w dalszym ciągu HODLować pokaźne ilości cyfrowego złota, ale także mają opcję jego sprzedaży. Wynika to bowiem z tego, że w dniu 7 października Sąd Rejonowy USA dla Północnego Dystryktu Kaliforni orzekł, że to ta instytucja ma pełną kontrolę nad przejętymi bitcoinami, a nie żaden inny podmiot. Sprawa dotyczyła faktu, że firma Battle Born Investments twierdziła, iż to ona posiada prawa do tych kryptowalut, bowiem nabyła je za pośrednictwem masy upadłościowej. Nie udało się firmie jednak tego udowodnić. //twitter.com/lookonchain/status/1843692654653256195 Informacja o zielonym świetle dla sprzedaży tak ogromnej ilości bitcoina wywołała oczywiście mieszane uczucia u wielu osób ze społeczności kryptowalut. Rodzi to bowiem obawy o wywołanie silnej presji sprzedażowej, bowiem kurs BTC może skierować się na daleko na południe w następstwie wpłynięcia tylu monet na giełdy. Jednakże w przeszłości kryptowaluty pochodzące z różnych akcji zarekwirowania ich często trafiały na specjalne aukcje. Tak między innymi lata temu "za grosze" sporą ilość bitcoina nabył Tim Draper. Co ciekawe, temat tego, kto powinien odkupić wspomniane 69 370 BTC, poruszył znany krytyk tego aktywa, ekonomista Peter Schiff. //twitter.com/PeterSchiff/status/1843789560804978695 Zasugerował on, że nabywcą powinna zostać firma MicroStrategy, czyli największy na świecie korporacyjny inwestor w bitcoina. Saylor i spółka musieliby ewentualnie sprzedać następne obligacje, za które kupiono by kolejne partie króla kryptowalut. Inną z opcji, którą właśnie zasugerował Schiff, jest zaciągnięcie pożyczki na poczet tej transakcji. To o tyle ciekawe, że ekonomista wielokrotnie ścierał się w różnych dyskusjach na X z Michaelem Saylorem w kwestii inwestycji w bitcoina.  Jak na razie, nie doczekaliśmy się odpowiedzi w tej sprawie ze strony byłego CEO MicroStrategy.

Komentarze

Ranking giełd