Ryan Selkis rezygnuje z funkcji CEO Messari. W tle konflikt na tle politycznym dot. Trumpa

Ryan Selkis, założyciel i dyrektor generalny Messari, w piątek złożył rezygnację z piastowanego przez siebie stanowiska. Powód? Polityczny.
  • Ryan Selkis przestał pełnić funkcję CEO Messari.
  • Powodem są jego posty, które napisał po zamachu na Donalda Trumpa.

Ryan Selkis kończy karierę?

Selkis napisał na X zaskakujący post:
Ten tydzień był pierwszym tygodniem od 6,5 roku, w którym moja polityka i retoryka naraziły zespół na niebezpieczeństwo.
Jak dodał, "w związku z tym zdecydował się ustąpić ze stanowiska dyrektora generalnego”. Jego następcą został dyrektor ds. finansów Messari, Eric Turn. Co się jednak dokładnie stało? O jakiej jego "retoryce" mowa? //twitter.com/twobitidiot/status/1814313164135120911 Selkis opublikował wcześniej liczne posty dot. próby zabójstwa byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych i obecnego kandydata Partii Republikańskiej na głowę państwa, Donalda Trumpa. Potem usunął swoje komentarze, ale inżynier oprogramowania Molly White wykonała screeny i umieściła je ponownie w social mediach. Co jednak zawierały posty?
Każdy, kto w tym momencie zagłosuje przeciwko Trumpowi, może zginąć w pieprzonym ogniu
– napisał Selkis i dodał, że trwa "wojna”. //twitter.com/molly0xFFF/status/1813952816840597712 Fakt, brzmi to nad wyraz histerycznie. Z drugiej strony, z polskiej perspektywy trudno nam w pełni pojąć, co działo się w minioną sobotę w USA, gdy Amerykanie dowiedzieli się, że niewiele brakowało, by Trump zginął. W odpowiedzi na ponowne opublikowanie przez White jego wcześniejszych komentarzy Selkis napisał:
Przykro mi, że byłem tak zły w ostatni weekend. Widziałem prezydenta Trumpa wystarczająco dużo razy, by pokochać tego człowieka i jego poświęcenie. Po zobaczeniu [nagrań z zamachu] posunąłem się za daleko (...).

Zamach na Trumpa

W dniu 13 lipca 20-letni Thomas Matthew Crooks próbował zabić Donalda Trumpa. W czasie wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii strzelił w stronę polityka. Ranił go tylko w ucho. Republikanina uratowało to, że w decydującej sekundzie przechylił głowę. Na miejscu zginął jednak jeden mężczyzna, a dwie osoby zostały ranne. Dziś eksperci sugerują, że zamach tylko zwiększył szanse Trumpa na wygraną w listopadowych wyborach. W piątek pojawiły się nawet sugestie, że Joe Biden zrezygnuje w ten weekend z kandydowania.

Komentarze

Ranking giełd