Pandemia COVID-19 zaburzyła niemal każdy aspekt życia. Ponieważ kontakt fizyczny między ludźmi musiał zostać ograniczony do minimum, ogromną popularność zyskały aplikacja randkowe. I podczas gdy niektórzy ludzie znaleźli swoje bratnie dusze w sieci, inni stali się ofiarami krypto oszustów.
Jednym z takich przykładów jest 33-letnia Tho Vu, która zakochała się w tajemniczym kochanku o imieniu Ze Zhao. Po kilkumiesięcznej wymianie wiadomości w aplikacji Hinge, para zaczęła planować ślub i miesiąc miodowy. Niestety dla Vu, mężczyzna tylko udawał, że ją kocha i podobno wyłudził od niej bitcoiny o wartości 300 000 dolarów.
Z kolei w osobnym przypadku dotyczącym komunikatora WhatsApp, oszust zwabił 24-letnią specjalistkę od mediów społecznościowych - Niki Hutchinson - do zainwestowania 300 000 dolarów w cyfrowe aktywa. Nie trzeba dodawać, że nigdy więcej nie zobaczyła tych pieniędzy.
Miłość może być bolesna
Oszuści kryptowalutowi stają się coraz bardziej kreatywni. Kiedy Ze Zhao poznał Tho Vu na Hinge,
przedstawił się jej jako architekt z Chin, który pracuje w Maryland w USA. Po niedługiej konwersacji zaczął nazywać ją "ukochaną" i obiecał, że spotka się z nią po zakończeniu pandemii.
Gdy tylko Zhao zorientował się, że ofiara jest w nim poważnie zakochana, przeniósł temat rozmowy na cyfrowe aktywa. Oszust twierdził, że pracuje w obsłudze klienta w firmie ochroniarskiej i namawiał kobietę do zainwestowania swoich oszczędności w podejrzaną giełdę kryptowalut. Obiecał, że inwestycja pomoże im wziąć ślub i pojechać w podróż poślubną. Vu powiedziała:
Dużo słyszałam o kryptowalutach w wiadomościach. Jestem ciekawską osobą, a on faktycznie posiadał dużą wiedzę na temat całego procesu handlu.
W kolejnych tygodniach ofiara przesłała bitcoiny o wartości ponad 300 tys. dolarów (prawie całe swoje oszczędności życia) na konto w hongkońskim systemie transakcyjnym OSL. Początkowo platforma wyglądała na legalną i zapewniała całodobową obsługę klienta online.
Wkrótce potem jednak Zhao zerwał kontakt z ofiarą. Zamiast rozpocząć wspólne życie, Vu zdała sobie sprawę, że pieniądze, które wysłała, nie trafiły na konto giełdy, ale do cyfrowego portfela oszusta.
Inny podobny przypadek
Według Federalnej Komisji Handlu (FTC), oszustwa romansowe tylko w 2021 roku spowodowały stratę 139 milionów dolarów strat. Liczba oszukanych osób to ponad 56 000. Oszustwa kryptowalutowe stanowiły ponad 1800 z tych przypadków. Jane Lee - badaczka w firmie Sift zajmującej się zapobieganiem oszustwom online - wyjaśniła wzrost tego typu scamów:
Ludzie są samotni z powodu pandemii, a kryptowaluty są teraz super gorące, Połączenie tych dwóch czynników naprawdę sprawiło, że jest to udane oszustwo.
Jedną z takich ofiar w zeszłym roku była mieszkanka Tennessee - Niki Hutchinson. 24-latka dopasowała się w aplikacji Hinge z mężczyzną o imieniu Hao. Twierdził on, że pracuje w branży modowej.
Po powrocie do Tennessee, zaczęli korespondować na WhatsAppie. Kobieta powiedziała Hao, że urodziła się w Chinach, ale później została adoptowana przez amerykańską rodzinę. Mężczyzna powiedział, że też jest Chińczykiem i pochodzi z tej samej prowincji co ona. Starając się zdobyć jej sympatię, zaczął nazywać ją "siostrą".
Raz przeprowadzili nawet rozmowę wideo, podczas której Hao tylko częściowo pokazał swoją twarz. "Myślałam, że jest nieśmiały" - wyjawiła ofiara.
Kiedy oszust dowiedział się, że Hutchinson odziedziczyła około 300 000 dolarów, Hao poradził jej, aby zainwestowała fundusze w kryptowaluty.
Przekonana jego perswazją, zaczęła wysyłać małe kwoty pieniędzy na giełdę kryptowalutową o nazwie ISAC. W końcu zainwestowała wszystkie środki, a nawet zaciągnęła pożyczkę.
Kilka miesięcy później Hutchinson próbowała wypłacić część środków, ale bezskutecznie. Wysłała więc wiadomość do Hao, ale ten już nie odpowiedział. W tym momencie kobieta zdała sobie sprawę, że padła ofiarą kryptowalutowego scamu.
Kobieta mieszka obecnie ze swoim ojcem w ich kamperze - jednym z niewielu dóbr, jakie im pozostały. Chociaż Hutchinson nie spodziewa się odzyskać swoich funduszy, ma nadzieję, że jej złe doświadczenie może służyć jako przykład dla ludzi w przyszłości.
Komentarze