W ciągu ostatnich kilku dni opłaty za gaz w ekosystemie Ethereum wielokrotnie przekraczały poziom 100 gwei. Opłaty za transakcje na niektórych protokołach wynosiły od 17 do 20 dolarów lub więcej. Sprawdźmy, co doprowadza do wzrostu prowizji ETH.
Szum wokół meme-coinów
Ostatnio na fali jest nowy meme coin - PEPE. Od 18 kwietnia aktywo zyskało 21 000%. Mimo, że cena tokena obecnie odnotowała spadła, nadal utrzymuje się dosyć duży hype.
To samo tyczy się Chad, Wojak, TAMA, BOBO itp. Dopóki kursy meme coinów się nie ustabilizują, cena za gaz pozostanie dość wysoka.
Ataki "kanapkowe"
Na czym polegają ataki "kanapkowe"? Bot "wchodzi" w transakcję, zwiększa jej wartość dla innych, a następnie "spija śmietankę".
Prawdziwym rekordzistą jest tutaj bot od użytkownika "jaredfromsubway". Wydał on na takie ataki 1,33 mln dolarów w ciągu jednego dnia podczas interakcji z mało płynnymi meme coinami. Tylko ten adres odpowiada za 1,75% całego gazu w ekosystemie.
I nie jest to odosobniony przypadek. Duża aktywność na rynkach takich jak PEPE przyciąga boty kanapkowe. W efekcie opłaty za gaz rosną jeszcze wyżej i szybciej.
Duża liczba użytkowników
20 kwietnia, liczba dziennych użytkowników online na Uniswap prawie przebiła 85 000 osób. Jest to wynik niedaleki od rekordów wszech czasów z maja 2021 roku. Podobną sytuację można zauważyć na innych popularnych DEXach. Ma ona również wpływ na to, jak zmieniają się opłaty transakcyjne.
Kiedy sytuacja się unormuje? Szum wokół memcoinów zapewne szybko ustanie. Stopniowo będzie spadać liczba inwestorów, a w ślad za tym spadnie aktywność MEV-botów. Opłaty jednak jeszcze przez jakiś czas pozostaną na wysokim poziomie, choć już teraz widać pewne oznaki poprawy.
Komentarze