Rosja chce zalegalizować cyberprzestępczość w interesie ojczyzny

Rząd Rosji chce zdekryminalizować hakerstwo jeśli ataki są przeprowadzane w interesie kraju.
Kreml bada pomysł, aby zwolnić rosyjskich hakerów z odpowiedzialności karnej. Aleksander Khinshstein, szef komisji Dumy Państwowej do spraw polityki informacyjnej powiedział w piątek, że nowe zarządzenie dotyczyłoby atakujących, którzy przeprowadzają operacje przydatne dla Moskwy. Ze względu na to, że wielu rosyjskich informatyków opuściło kraj w momencie ogłoszenia mobilizacji w ubiegłym roku, to planowane wyłączenie spod prawa obejmowałoby osoby nie tylko znajdujące się w Rosji, lecz również za granicą.
Planujemy prace nad zwolnieniem z odpowiedzialności tych osób, które działają w interesie Federacji Rosyjskiej w sferze informacji komputerowej zarówno w naszym kraju, jak i za granicą. Będziemy rozmawiać bardziej szczegółowo, gdy uzyskamy pewne jasne sformułowania. (...) Jestem głęboko przekonany, że trzeba wykorzystać wszelkie środki, aby skutecznie walczyć z wrogiem. Jeśli takie ośrodki atakują nas dzisiaj, to Rosja powinna mieć możliwość adekwatnej odpowiedzi - powiedział parlamentarzysta.

Hakerzy w Rosji

W Rosji tworzenie, używanie i rozpowszechnianie złośliwego oprogramowania komputerowego jest obecnie zagrożone karą do 7 lat więzienia (art. 273 rosyjskiego kodeksu karnego). Nie ma żadnych wyjątków od tego prawa. Nowy przepis najprawdopodobniej dotyczyłby takich organizacji jak np. Killnet, XakNet, NoName057(16), CyberArmyRussia, FRwL Team. Według US Department of Health and Human Services Cybersecurity Center, Killnet aktywnie atakuje co najmniej 14 amerykańskich organizacji opieki zdrowotnej. Eksperci do spraw bezpieczeństwa ostrzegają, że w przyszłości ataki mogą stać się jeszcze bardziej destrukcyjne.

Komentarze

Ranking giełd