Roboty AI chcą zabrać pracę kolejnej grupie zawodowej. Są na tym polu bezwzględne!

Rewolucja AI dotarła do... gastronomii. Aż 70 procent restauracji we Włoszech będzie korzystać ze sztucznej inteligencji, wynika z  raportu „Gastronomia i technologia”. Część z lokali "zatrudni" nawet kelnerów-roboty.
  • We Włoszech pojawiła się pierwsza restauracja, w której obsłudze pomagają roboty,
  • Maszyny dostarczają jedzenie do stolików.

AI pomoże zamówić Ci pizzę

Często mówi się o tym, że AI zacznie zabierać pracę copywriterom, artystom a nawet prawnikom czy lekarzom. Kelnerzy byli dotąd bezpieczni. Okazuje się, że Terminator patrzy i w ich kierunku. I marzy o ich napiwkach! We wspomnianym raporcie wskazano, że połowa restauratorów we Włoszech uważa, że AI pozwala zaoszczędzić 20 godzin pracy załogi tygodniowo. Aż 84 procent lokali (w tym sieci fast food) korzysta z narzędzi opartych na nowych technologiach, które pomagają w prowadzeniu rachunków, rezerwacji i przyjmowaniu zamówień. Trzy czwarte restauracji wykorzystuje nowoczesne technologie w kuchni jako wsparcie. AI pomaga podnosić jakość żywności, a do tego optymalizować czas i zapasy. Skąd jednak pomysł, że za jakiś czas obsługiwać w restauracji będą nas roboty? Stąd, że taka robotyczna rewolucja już trwa! Np. w barze w Rapallo koło Genui, który słynie z tego, że gościem bywał w nim Ernest Hemingway, maszyny już znalazły zajęcie. Projektanci nadali im ludzki kształt, ubrali całkiem ładne fartuszki i uzbroili w tace. Jak na razie kelnerzy nie stracili jednak jeszcze pracy i nadal przyjmują zamówienia. Roboty tylko dostarczają do stolików zamówione posiłki. Czy jednak ludzka obsługa powinna szkolić się już z kładzenia kafelek lub tynkowania? Póki maszyny nie będą potrafiły odpowiedzieć na podchwytliwe pytanie, "jakie wino poleca Pan do tatara", kelnerzy będą spać spokojnie. To jednak nie wszystko...

Roboty są grzeczne i nie naplują Ci do zupy

Wspomniani terminatorzy-kelnerzy robią już wiele, by wygryźć z pracy swoich ludzkich kolegów i koleżanki. Przymilają się do klientów, mówiąc im: "Oto wasze zamówienie". Do tego życzą smacznego. Potem proszą jeszcze klientów, by ci pozdejmowali talerze oraz napoje z tacy, a potem dotknęli ich dłoni. To ostatnie to dla maszyny znak, że wykonała swoją pracę. Na tym jednak popisy robotów się nie kończą. Te potrafią też zaśpiewać piosenkę urodzinową, gdy dostarczają do stolika tort. Kiedy zaś jakiś nieszczęśnik stanie im na drodze, przepraszają i mówią złowrogim tonem: "zawadzasz mi". 

Komentarze

Ranking giełd