Na rynku kryptowalut detale okazują się być czasem bardzo kluczową kwestią, a moment nieuwagi może doprowadzić do utraty ogromnej ilości środków. Przekonał się o tym teraz bardzo popularny amerykański raper Ty Dolla $ign. Na całe szczęście o jego przykrej sytuacji zdążył usłyszeć Justin Sun, czyli twórca blockchaina Tron, na którym doszło do utraty środków przez artystę. Przedsiębiorca szybko zareagował.
- Ty Dolla $ign omyłkowo spalił swojego tokeny SUNDOG o wartości 500 tys. dolarów,
- Raper wysłał te środki na niepoprawny adres w sieci Tron, jednakże nie zdawał sobie sprawę ze swojego błędu,
- Po zwróceniu się o pomoc na X, ta nadeszła ze strony twórcy tego blockchaina, czyli Justina Suna.
Justin Sun ratuje znanego rapera z opresji
Niejednokrotnie już dochodziło do sytuacji, że dana pula tokenów została utracona poprzez
przypadkowe wysłanie jej na adres kontraktowy zamiast na planowany adres cyfrowego portfela.
Zjawisko
palenia tokenów polega na wysłaniu ich na adres, z którego już nigdy nie zostaną uwolnione, przez co
są już nieodwracalnie wycofane z obiegu. Jest to sposób na cykliczną
redukcję podaży danej kryptowaluty.
Przypadkiem taką czynność właśnie wykonał dziś amerykański raper
Ty Dolla $ign, który dopiero co kupił swoje
tokeny SUNDOG za 500 tys. dolarów i chciał je przesłać na zewnętrzny portfel.
Okazało się bowiem, że
zamiast na adres jego portfela w sieci Tron, środki zostały wysłane na adres kontraktowy do ich burningu.
Muzyk najwyraźniej jest nowy na rynku cyfrowych aktywów, czego wyrazem mogą być jego ostatnie wpisy na X (o tym potem).
Pochodzący z Los Angeles artysta nie wiedząc co sie stało z jego środkami zwrócił się o poradę w opublikowanym wpisie na wspomnianej platformie społecznościowej.
//twitter.com/tydollasign/status/1843604133636649255
Pomoc nadeszła z samej góry, bowiem twórca blockchaina
Tron -
Justin Sun - odpowiedział na jego wpis informując go, że odesłał już utracone fundusze na jego adres.
Prawda jest taka, że przedsiębiorca wziął po prostu środki z "własnej kieszeni" (pół miliona dolarów nie jest zbyt dużym wydatkiem przy posiadanej przez niego fortunie) i wysłał je raperowi.
Zapewne był to zabieg mający na celu zapobiegnięciu zniechęcenia się na starcie tak wpływowej osoby do rynku kryptowalut.
//twitter.com/justinsuntron/status/1843620137838256589
Kolejny boom na memecoiny za rogiem?
Kilka dni temu 39-letni artysta pytał swoich fanów na X, o co dokładnie chodzi z popularnością
memecoinów.
Co się dzieje z tymi wszystkimi memecoinami? Słyszę o nich wszędzie. Czy to wszystko jest przesadą, czy ludzie naprawdę zarabiają na tym krocie?
– napisał.
W trakcie minionego lata sektorem memicznych kryptowalut mocno się interesowali celebryci, w
tym znani raperzy.
Do publicznego ogłaszania inwestycji w dany token wcześniej zachęcali ich sami twórcy poprzez hojne opłacenie ich za tego formę reklamy.
W środowisku kryptowalut często słychać, że jakaś znana postać promuje dany token, co prowadzi do jego pompy cenowej. Jednakże
przeważnie kończy się tak, że po chwili kurs takiego aktywa leci w dół, co jest charakterystyczne dla schematu zwanego "pump and dump".
Więcej o tym pisaliśmy
w tym artykule.
Komentarze