Jeden z najpopularniejszych analityków na rynku bitcoina twierdzi, że grube ryby przeszły aktualnie w tryb oczekiwania na rozwój wydarzeń w tym sektorze. Obecnie panująca niepewność co do dalszych ruchów cenowych BTC ma zostać rozwiana w listopadzie. Wtedy bowiem okaże się, kto zostanie nowym prezydentem USA. To dla branży cyfrowych aktywów może okazać się kluczowym katalizatorem do wzrostów.
- PlanB uważa, że w październiku cena bitcoina będzie poruszać się w trendzie bocznym,
- Analityk wskazał na historyczny wykres kryptowaluty zwracając uwagę na okresy "nudy", po których dochodziło do kolejnych pomp cenowych.
PlanB pokazuje, kiedy kolejna pompa na BTC
Po zaskakująco dobrym wrześniu dla
ceny bitcoina przyszedł
październik, który jak na razie dość rozczarowuje inwestorów.
Utrzymująca się stagnacja w pewnym stopniu jest na pewno pokłosiem napięć geopolitycznych związanych z
potencjalnym konfliktem na linii Iran-Izrael.
PlanB w swoim
najnowszym filmie omówił kwestię tego, jaką strategię obecnie przyjmują wieloryby.
Grube ryby trzymają się bowiem na dystans w oczekiwaniu na wyniki wydarzenia, jakim będą
wybory prezydenckie w USA.
Rezultat tychże
może być katalizatorem kolejnej pompy ceny króla kryptowalut. Analityk w międzyczasie wspomniał, że
bitcoin cały czas znajduje się na cyklu byka, pomimo licznych korekt jego ceny w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy.
Warto przypomnieć, że od czasu
ostatniego ATH bitcoina z połowy marca, gdy
kurs wzniósł się na wyżyny na poziomie 73,7 tys. dolara, jego cena zdążyła spaść nawet
w okolice 50 tys. dolarów.
Ale ok, tak się zdarza. Nie jest to nic, co powinno sugerować przedwczesne zakończenie hossy i spadek zainteresowania tym aktywem przez inwestorów.
Polecam przeanalizować wykres BTC na przełomie 2020 roku i 2021 roku.
Skupmy się jednak na aktualnej sytuacji i tym, co w swoim nagraniu mówi PlanB:
Bitcoin znajdzie swój wyzwalacz dla następnej pompy. Słyszałem, że wielu dużych nabywców czeka tylko na wybory w USA w listopadzie. I to ma sens, ponieważ po co ryzykować, jeśli można poczekać kilka tygodni i mieć całkowitą jasność i pewność
Analityk uważa, że ryzyko wyprzedaży jest oczywiście możliwe w sytuacji, gdy wygra Kamala Harris, co jego zdaniem jest złe dla
bitcoina.
We wrześniu co prawda pojawiły się doniesienia, że
kandydatka Demokratów na prezydenta zamierza wspierać branżę kryptowalut oraz
sztucznej inteligencji (AI), jeśli wygra w nadchodzących wyborach w listopadzie, jednakże rynek raczej nie pokłada wiary w jej deklaracje.
Chociażby
Charles Hoskinson, czyli twórca
Cardano, ostrzegał , że "zwycięstwo Harrisa może być gwoździem do trumny branży kryptowalut w USA".
Z drugiej strony warto wziąć również pod uwagę takie głosy, jak
ten od Arthura Hayesa, że niezależnie od tego, kto wygra te wybory, to
bitcoin będzie rósł dalej, a branża nie potrzebuje polityków, a wręcz odwrotnie.
Dlaczego jednak końcówka roku może okazać się niezwykle ekscytująca w sektorze BTC? Jako odpowiedź na to PlanB wskazuje, że
kryptowaluta ta historycznie notowała zawsze silne wzrosty po dłuższych okresach niepewności.
Bitcoin jest nudny w 90% (żółte pola). Cały zysk jest tylko w 10% przypadków (czerwone strzałki). Zawsze po halvingu. Przypadek? Nie sądzę.
- napisał na X.
//twitter.com/100trillionUSD/status/1842506407737713022
Komentarze