Popyt instytucjonalny na bitcoina to mit? Peter Schiff przedstawia dowód na poparcie tej tezy

U większości osób ze społeczności bitcoina panuje przekonanie, że katalizatorem napędzającym kurs tej kryptowaluty w obecnej hossie są inwestorzy instytucjonalni. Znany krytyk tego aktywa, który stale obnaża jego słabości względem złota, uważa że instytucje wcale nie są jakoś niezwykle zainteresowane kupowaniem BTC.
  • Peter Schiff uważa, że obecne spadki na rynku bitcoina są dowodem na to, że nie mamy do czynienia z popytem na niego ze strony instytucji,
  • Gdyby było inaczej, to inwestorzy kupujący go poprzez ETF-y znacznie by zwiększyli ich akumulację w momencie obniżania się kursu.
  • Ekonomista uważa także, że wskazywanie na spłaty klientów Mt. Gox, jako czynnika napędzającego spadki, jest miernym argumentem.

Instytucje wcale nie są zainteresowane bitcoinem - twierdzi Schiff

To było do przewidzenia, że znany krytyk bitcoina oraz jego entuzjastów - Peter Schiff - nie przegapi okazji, by znów zaatakować ten walor w czasie jego spadku wartości na rynku. Ekonomista twierdzi, że pogłębiająca się w ostatnim czasie korekta, który sprowadziła jego kurs do lokalnych minimów na poziomie około 53 400 dolarów, co oznacza najniższą cenę od końcówki lutego 2024 roku, obnaża fałszywą narrację, że mamy obecnie do czynienia ze zwiększonym popytem na BTC ze strony instytucji. Schiff wskazał na fakt startu procesu spłat klientów upadłej przed dekadą giełdy kryptowalut - Mt. Gox - co zdaniem wielu osób z branży jest czynnikiem obniżającym kurs bitcoina. On sam jednak zapewnia, że ta sytuacja nie byłyby w stanie wyrządzić tak znaczących szkód na wykresie cenowym, gdyby faktycznie istniał znaczący popyt ze strony instytucji na cyfrowe złoto. //twitter.com/PeterSchiff/status/1809584623220900102
Gdyby takie zapotrzebowanie naprawdę istniało, kupujący rzuciliby się na okazję, aby kupić Bitcoin Mt. Gox poza rynkiem
- twierdzi Schiff. W momencie pisania tego artykułu kurs bitcoina wynosi 55 788 dolarów, co przekłada się na spadek jego wartości o 19,6% w skali miesiąca. W ciągu ostatnich 7 dni kryptowaluta potaniała o 11,17% biorąc pod uwagę obecne poziomy cenowe.

Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView

ETF-y spot na BTC nie przedstawiają prawdziwego obrazu rynku?

Przed weekendem amerykańskie fundusze giełdowe (ETF-y) dla rynku spot BTC odnotowały napływ kapitału o wartości 143,1 miliona dolarów. To dosyć byczy znak w obliczu trwających spadków. Jest to najwyższy dzienny wynik w ciągu minionych 30 dni. Ponadto warto wskazać chociażby na fakt, że prezes The ETF Store - Nate Geraci - niedawno dementował pogłoski, jakoby tego typu instrumenty finansowe cieszyły się małym popytem. Wskazał na fakt, że w tym roku spotowe ETF-y na bitcoina w USA zajmują czołowe pozycje po setkach premier w sektorze różnych funduszy giełdowych. //twitter.com/NateGeraci/status/1809726811019907344 Mimo wszystko Schiff uparcie broni swojego negatywnego poglądu. Ekonomista zapewnia, że wszyscy nabywcy ETF-ów na bitcoina są w rzeczywistości przyszłymi sprzedawcami. Co więcej, jest przekonany, że za jakiś czas emitenci tego typu funduszy giełdowych mogą liczyć na otrzymanie wielu pozwów od inwestorów z powodu oszałamiających strat, jakie ci ponieśli. Ta wizja jest już nieco przesadzona moim zdaniem, bowiem żaden z nich nie deklarował nigdzie, że ich ETF-y na bitcoina są gwarancją zysków na tym rynku.

Komentarze

Ranking giełd