Elon Musk nie należy do osób, które gryzą się w język w przypadku niewygodnych spraw społecznych. Wielokrotnie dawał temu wyraz wypowiadając się o tematach budzących wiele dyskusji i kontrowersji. Miliarder od lat gloryfikuje wolność słowa i walkę z cenzurą. Teraz wszedł na temat poprawności politycznej w przypadku sztucznej inteligencji.
- CEO Tesli uważa, że twórcy wielu chatbotów AI programują swoje produkty w ten sposób, by były one w pewnym stopniu stronnicze,
- Co za tym idzie, może dojść do sytuacji, w której sztuczna inteligencja nie będzie poszukiwała realnej prawdy w danym przypadku, a promowała dezinformację,
- Musk wyjaśnił również, dlaczego nie powinno się pozwalać dzieciom na korzystanie z social mediów, co również ma związek z tą technologią.
AI nie powie Ci prawdy
Elon Musk pojawił się na trwającej w dniach 22-24 maja konferencji
Viva Tech Paris 2024. Miliarder podczas swojego wystąpienia poruszył kwestię zagrożeń społecznych, jakie wynikają ze wzrostu wykorzystania
sztucznej inteligencji.
Jego zdaniem ogromnym problemem tej technologii jest fakt, że korporacje stojące za jej programowaniem starają się za wszelką cenę sprawić, by była ona poprawna politycznie.
To natomiast prowadzi do tego, że
AI nie poszukuje prawdy w maksymalnym stopniu i może nam przekazywać nieprawdziwe informacje.
Musk podał przykład tego typu zjawiska, który już na starcie w wielu środowiskach społecznych mógł zostać uznany za kontrowersyjny. Przytoczył sytuację z marca br. dot. zadanego pytania chatbotowi
AI o nazwie
Gemini, za którym stoi
Google.
Dotyczyło ono tego, czy skuteczne zapobiegnięcie globalnej apokalipsie nuklearnej dopuszczało by pomylenie płci
Caitlyn Jenner (takiej amerykańskiej transpłciowej celebrytki).
Musk wspomniał, że AI wypluła ponoć odpowiedź, że
błędne określenie płci Jenner byłoby gorsze niż wojna nuklearna.
//twitter.com/elonmusk/status/1764857568952766693
O sprawie zrobiło się wtedy dosyć głośno, a Google w jej następstwie wprowadziło specjalną aktualizację do swojego chatbota, by taka sytuacja już się nie powtarzała w przyszłości.
Oczywiście,
sztuczna inteligencja nie powinna nikogo dyskryminować ze względu na orientację czy tożsamość seksualną, tak samo poglądy polityczne, przekonania, wiarę czy pochodzenie etniczne.
Co do tego, nie ma wątpliwości. Jednakże Musk zwrócił uwagę na inną kwestię.
Powiedział wczoraj, że
stronniczość AI, która jest związana z poprawnością polityczną, może prowadzić do dezinformacji i zakrzywiania prawdy podczas udzielanych odpowiedzi.
Systemy sztucznej inteligencji są tak szkolone, aby zasadniczo kłamały. Uważam też, że trenowanie superinteligencji tak, aby była zwodnicza, jest bardzo niebezpieczne. Dlatego w przypadku xAI naszym celem jest jak największe poszukiwanie prawdy, nawet jeśli jest ona niepopularna
- stwierdził.
Kontynuując swój wywód, Elon Musk podkreślił, że kluczową sprawą w przypadku rozwoju
sztucznej inteligencji jest
jej zdolność do maksymalnego poszukiwania prawdy:
Nawet jeśli prawda jest niepopularna, jest bardzo ważna. Innym czynnikiem jest to, że musi być niezwykle ciekawy. Poszukiwacz prawdy i ciekawość. Będzie to najbardziej korzystne dla ludzkości, ponieważ będzie chciała wspierać ludzkość i zobaczyć, jak się rozwinie.
Chrońcie swoje dzieci przed social mediami
Warto także wspomnieć o sprawie, którą Musk poruszył w kwestii korzystania z platform społecznościowych przez dzieci.
Szef Tesli zaleca wszystkim rodzicom, by
mocno ograniczali dostęp swoich podopiecznych do social mediów.
Jak wyjaśnił, dzisiaj
sztuczna inteligencja tak zarządza algorytmami tego typu stron,
by podrzucały ich odbiorcom jak najwięcej treści wywołujących skok dopaminy w mózgu.
To w efekcie prowadzi do tego, że spędzamy w sieci lwią część swojego czasu, ponieważ jesteśmy zwyczajnie od nich uzależnieni psychicznie.
//twitter.com/VivaTech/status/1793682131576820161
Komentarze