Połowa nielegalnego krypto jest prana przez zaledwie pięć serwisów

Nowy raport Chainalysis wykazał, że znaczna większość nielegalnie zdobytych kryptowalut przepływa przez zaledwie kilkaset adresów depozytowych i kilka serwisów. "2021 Crypto Crime Report" wykazał, że 55% wszystkich nielegalnie pozyskanych kryptowalut - tych zdobytych poprzez oszustwa, ransomware lub wykorzystywanych na rynkach darknetowych - jest pranych za pośrednictwem zaledwie pięciu serwisów. Z kolei te właśnie usługi używają zaledwie 270 unikalnych adresów depozytowych. W raporcie stwierdzono również, że najwięksi przetwórcy nielegalnych funduszy, celowo obsługują przestępców i bez nich prawdopodobnie nie byliby w stanie utrzymać się na rynku. Zidentyfikowanie i ściganie właścicieli tych adresów, może wyeliminować znaczną część infrastruktury obecnie wykorzystywanej do cyfrowego prania brudnych aktywów. Chainalysis współpracuje z giełdami kryptowalut i organami ścigania w celu zidentyfikowania adresów portfeli kryptowalutowych używanych przez oszustwa phishingowe, oszustwa w mediach społecznościowych, ransomware, użytkowników rynku darknet i innych przestępców. Firma śledzi środki, które przechodzą przez wiele portfeli do ostatecznego adresu depozytowego. Adresy te są wykorzystywane do identyfikacji innych deponentów, co pozwala badaczom uzyskać niekompletny, ale wartościowy obraz świata cyfrowego prania pieniędzy. Nie rzucając żadnych konkretnych oskarżeń, Chainalysis wskazał na "zagnieżdżone usługi", w tym itBit zagnieżdżony w Paxos i Changelly zagnieżdżony w HitBTC, jako źródła prania pieniędzy na giełdach. Te usługi wykorzystują pary handlowe i płynność większej giełdy, aby zamaskować nielegalną działalność w ramach ogólnej puli transakcji z giełdy macierzystej.

Komentarze

Ranking giełd