Wczoraj, twórca Yearn Finance (YFI) Andre Cronje tweetował o swoim nowym produkcie pożyczkowym Deriswap. Grupa oszustów wykorzystała sytuację i popularność projektu. Jednemu z nich udało się zarobić 53 000 dolarów w mniej niż 30 minut.
Cronje jest postrzegany w kryptowalutowych kręgach jako świetny deweloper z dotykiem Midasa. Hype i "uczciwa" premiera (oraz wyjątkowo niska podaż na poziomie 30 000 sztuk) sprawiły, że cena jego pierwszego projektu, YFI,
wzrosła z poniżej 30 dolarów w lipcu do 42 000 dolarów we wrześniu. W rezultacie, w kolejnych projektach Cronje, takich jak sieć Keep3r, czy nieistniejący już Eminence,
pojawiły się nadzieje na szybkie zyski, choć nie były one w pełni przetestowane.
Dziś Cronje wypuścił na rynek tylko produkt, a nie token. Ta taktyka nie powstrzymała jednak oszustów przed niemal natychmiastowym emitowaniem fałszywych tokenów "DWAP" na zdecentralizowanej giełdzie Uniswap. W ten sposób chcieli oni przyciągnąć niczego nie świadomych inwestorów.
Emitowanie tokenów na Uniswap jest łatwe. Każdy może stworzyć swój własny token, lub parę handlową z innym tokenem (zazwyczaj Ethereum lub stablecoinem jak Tether) i dostarczyć płynność do obu stron, aby uruchomić pulę. Po utworzeniu nowego rynku, mogą dołączyć do niego kupujący i sprzedający.
53 tys. dolarów w 20 minut
Dzisiaj, po premierze Deriswap
oszuści stworzyli fałszywe tokeny DWAP, dostarczyli do puli Uniswap 72,4 ETH, przeprowadzili kilka transakcji, przyciągnęli łatwowiernych inwestorów i 20 minut później opuścili pulę wyjmując z niej około 162,3 ETH. Dzięki temu udało im się zgarnąć 90,1 ETH, warte w tym momencie ponad 53 tys dolarów.
Przestępcy wysłali nawet nielegalne tokeny DWAP na adres kontraktu "yearn:deployer", aby uczynić ich emisję bardziej wiarygodną. Jest to kontrakt kontrolowany przez Cronje. Na jego podstawie dokonuje on aktualizacji w Yearn Finance:
Od tego czasu stworzono ponad 30 puli DWAP na Uniswapie. Każda z nich przyciągnęła naiwnych inwestorów, grabiąc z nich kilka ETH. Co ciekawe jeszcze dziś rano projekt Deriswap nawet nie istniał.
Komentarze