Oszukani inwestorzy założyli własny nieuczciwy projekt

Chińska policja zatrzymała grupę oszustów, którzy uruchomili fałszywy program inwestycyjny. Chcieli oni w ten sposób zrekompensować sobie straty, jakie sami ponieśli w efekcie inwestycji w podejrzane fundusze. Według artykułu Public Information Network Security Supervision Bureau opublikowanego na WeChat, inwestor nazwiskiem Yang stworzył fałszywy projekt inwestycyjny po tym, jak sam stracił około 100 tys. juanów (ok. 14 tys. USD) w kryptowalutowym projekcie funkcjonującym na zasadach wielopoziomowego marketingu. Oszukany mężczyzna połączył swe siły z dwoma innymi inwestorami, którzy w podobny sposób stracili swe pieniądze. Razem postanowili odegrać się w taki sam sposób. W tym celu Yang stworzył fałszywą aplikację mobilną oraz tokena o nazwie „Baiye Chain”. Ich pomysł trafił do ponad 20 osób z prowincji Lianyungang, Yancheng, Huai'an i kilku innych. Gdy oszukani inwestorzy złożyli doniesienie w sprawie tokenów „Baiye Chain” do lokalnej policji Lianyungang, władze szybko wytropiły biuro spółki i złożyły oszustom wizytę. W efekcie Yang i jego towarzysze, którzy do tego momentu na swym procederze zarobili ponad 300 tys. juanów (niemal 43 tys. USD), trafili do aresztu.

Zaawansowane prace nad CBDC

W ostatnim czasie kryptowalutowe oszustwa w Chinach nasiliły się. To efekt testów cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC), jakie chińskie władze prowadzą w kilku miastach. Oszuści próbują wykorzystać tę sytuację i podają się za urzędników testujących CBDC i oferują możliwość inwestycji w nowego tokena. Obiecują przy tym wysokie stopy zwrotu z minimalnej inwestycji w wysokości 10 000 juanów (1430 USD). Chiński bank centralny informował w tym roku, że wciąż nie ma jeszcze terminu oficjalnej emisji cyfrowego juana na rynek. Prace nad cyfrową walutą w Chinach trwają już od 2013 roku.

Komentarze

Ranking giełd