Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) opublikowała w poniedziałek raport. Ostrzega w nim, że polityka monetarna i fiskalna banków centralnych zagraża światowej gospodarce. Zwłaszcza podwyżki stóp procentowych w USA spowodują zmniejszenie przyszłych dochodów krajów rozwijających się o 360 mld dolarów.
Kryzys w krajach rozwijających sie
Według
raportu, UNCTAD przewiduje spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego
do 2,5% w 2022 roku i 2,2% w 2023 roku. Będzie to kosztować planetę
17 bilionów dolarów - ponad 20% jej dochodów. Stopy wzrostu dla gospodarek rozwijających się zejdą
poniżej 3%, co organizacja nazywa "niewystarczającym dla zrównoważonego rozwoju."
Twierdzi również, że podwyżki stóp procentowych "uderzają najmocniej w biednych". Przy tym aż 90 krajów rozwijających się odnotuje osłabienie swoich walut względem dolara w 2022 roku. Ponad jedna trzecia z tych krajów osłabiła się o
ponad 10% w okresie od stycznia do lipca. Przy czym kraje takie jak Argentyna i Turcja straciły odpowiednio 23% i 31%. W raporcie czytamy:
Silniejszy dolar pogarsza sytuację, podnosząc ceny importu w krajach rozwijających się. Konsekwencje są niszczące dla ubogich na całym świecie, zwłaszcza w czasach stagnacji płac dla większości pracowników.
Funt brytyjski znacznie osłabił się w stosunku do dolara w zeszłym miesiącu. W pewnym momencie spadł nawet do 1,07 USD, zanim odzyskał 1,13 USD kilka dni później. Pomimo niedźwiedziego rynku kryptowalut, nawet Bitcoin radził sobie lepiej niż większość walut fiat w stosunku do dolara w trzecim kwartale.
Biorąc pod uwagę okoliczności, UNCTAD ostrzega, że powszechny "kryzys zadłużenia" w krajach rozwijających się jest "realnym ryzykiem". Koszty obsługi długu w różnych krajach wzrosły znacznie
powyżej 20% dochodów rządowych. W przypadku Somalii jest to aż do 96,8%.
Jakie jest rozwiązanie?
UNCTAD ma jednak rozwiązanie potencjalnych kryzysów finansowych. Agencja zaleciła międzynarodowym instytucjom finansowym rozszerzenie zakresu redukcji zadłużenia i płynności na kraje rozwijające się. Wezwano również banki centralne w krajach rozwijających się do "odwrócenia kursu" i "uniknięcia pokusy" stosowania jeszcze wyższych stóp procentowych w celu stłumienia rosnących cen. Zaawansowane gospodarki, powinny "unikać środków oszczędnościowych". Rebeca Grynspan, sekretarz generalny UNCTAD powiedziała:
Jest jeszcze czas, aby cofnąć się z krawędzi recesji. Jest to kwestia wyborów politycznych i woli politycznej. Ale obecny kierunek działań krzywdzi najbardziej wrażliwych, zwłaszcza w krajach rozwijających się, i grozi przechyleniem świata w stronę globalnej recesji.
Dyrektor UNCTAD Richard Kozul-Wright zasugerował również, że podnoszenie stóp procentowych może nie być faktycznym rozwiązaniem problemu inflacji. Zamiast tego proponuje, aby decydenci stosowali bardziej "ukierunkowane środki", takie jak "strategiczna kontrola cen" i opodatkowanie nadzwyczajnych zysków.
W lipcu Stany Zjednoczone odnotowały drugi z rzędu kwartał ujemnego wzrostu PKB, co w oczach wielu osób oznacza techniczną recesję.
Komentarze