Nowy komputer kwantowy Honeywella. Zagrożenie dla kryptowalut?

Honeywell, wielobranżowy koncern przemysłowy, ogłosił wprowadzenie do użytku nowego komputera kwantowego własnej produkcji. Jego moc ma być dwukrotnie większa niż operujących już urządzeń konkurentów. Jak informuje firma, wdrożony komputer ma współczynnik pojemności kwantowej, będący miarą osiągów urządzeń kwantowych, równy 64 – urządzenia eksploatowane przez bezpośrednią konkurencję, IBM'a oraz Google'a, mają mieć ten współczynnik na poziomie 32.

Laserem w atom

Podstawą funkcjonowania nowej machiny Honeywella jest stalowa komora próżniowa (wielkości piłeczki). Komora ta jest kriogenicznie chłodzona za pomocą ciekłego helu do temperatury ledwie 10º powyżej zera absolutnego (tj. około −263,15°C lub 10 K). Wewnątrz tej komory, lewitujące atomy, utrzymywane za pomocą pola elektrycznego ułamek milimetra ponad powierzchnią pokrytej złotej silikonowej pułapki jonowej, naświetlane są promieniami lasera. Wyzwalane w skutek tego cząsteczki kwantowe (kubity) cechują się tym, iż mogą być jednocześnie w różnych stanach, w odróżnieniu od jednostek energii wykorzystywanych w tradycyjnych komputerach, pokazujących wartość "0" lub "1". Zapewnia to możliwość olbrzymiego (by nie powiedzieć niewyobrażalnego) zwiększenia mocy obliczeniowej całego urządzenia.

Machina (rynkowej) zagłady?

Nowy komputer kwantowy, posiadając dotąd nieosiągalne osiągi, może znaleźć zastosowanie w rozwiązaniu problemów, które dotąd generowały zbyt dużo zmiennych lub losowości, by matematyczne wypracowanie ich analizy i rozwiązania okazało się praktyczne. Prócz możliwości, jak zawsze, rodzi to jednak także potencjalne zagrożenia. Dotąd złamanie szyfrowania bitcoina (a tym bardziej niektórych altcoinów) nie wchodziło w grę z uwagi na infrastrukturę i moc do tego potrzebną. Nowy komputer Honeywella (niestety) może stanowić odpowiedź na to wyzwanie. W oczywisty sposób takie złamanie kodu stanowiłoby zupełną katastrofę rynkową dla kryptoaktywów, zaprzeczając ich idei i sprowadzając ich wartość do zera. Oczywiście – jeśli komputery kwantowe zostaną w tym celu wykorzystane, i jeśli społeczność stojąca za rozwojem walut wirtualnych nie wymyśli własnego, kreatywnego rozwiązania tego problemu.

Komentarze

Ranking giełd