Mozilla wycofuje się z przyjmowania wpłat w BTC

Po fali krytyki ze strony społeczności open-source Mozilla, firma stojąca za popularną przeglądarką Firefox, poinformowała o wstrzymaniu przyjmowania darowizn w kryptowalutach, powołując się na „ważną dyskusję” na temat wpływu aktywów cyfrowych na środowisko.

- W zeszłym tygodniu przypomnieliśmy, że Mozilla akceptuje darowizny w kryptowalutach. Wywołało to ważną dyskusję na temat wpływu kryptowalut na środowisko. Słuchamy i podejmujemy działania – poinformowała Mozilla na swym profilu twitterowym.

Teraz organizacja twierdzi, że sprawdza, w jakim stopniu jej obecna polityka dotycząca darowizn w kryptowalutach jest zgodna z szerszymi celami klimatycznymi i wstrzymuje możliwość przekazywania kryptowalut przez 211 milionów aktywnych użytkowników.

Mozillę krytykuje współzałożyciel firmy

Zamieszanie rozpoczęło się 31 grudnia, kiedy Mozilla opublikowała krótki tweet przypominający użytkownikom, że mogą używać kryptowalut do przekazywania darowizn na rzecz Fundacji Mozilla. W tweecie Mozilla wskazała w szczególności BTC, ETH i DOGE. Wielu użytkowników Firefoksa wyraziło niezadowolenie z faktu, że Mozilla akceptuje BTC i nie wiedziało, że robi to od 2014 roku. Wśród oburzonych znalazł się m.in. współzałożyciel Mozilli, Jamie Zawinski, który nie przebierał w słowach, wyrażając swoją dezaprobatę. - Cześć, jestem pewien, że ktokolwiek prowadzi to konto nie ma pojęcia kim jestem, ale założyłem @mozilla i jestem tutaj, aby powiedzieć: fuck you and fuck this. Wszyscy zaangażowani w ten projekt powinni się wstydzić decyzji o współpracy z oszustami organizującymi piramidę finansową i niszczącymi planetę - napisał Zawinski na Twitterze. Zawinskiego poparł m.in. Peter Linss, twórca silnika Gecko, wykorzystywanego m.in. w przeglądarce Firefox. Mozilla stwierdziła, że zdecentralizowane technologie internetowe nadal są ważnym obszarem badań, jednak od czasu rozpoczęcia przyjmowania wpłat w kryptowalutach w 2014 roku wiele się zmieniło. – Będzie to przejrzysty proces i będziemy dzielić się regularnymi aktualizacjami – napisała firma. - Z niecierpliwością czekamy na tę dyskusję i dziękujemy społeczności naszych użytkowników za zwrócenie uwagi na ten problem.