Mongolia Wewnętrzna walczy z kopaczami bitcoinów
Mongolia Wewnętrzna, jeden z największych regionów autonomicznych Chin, nasila walkę z kryptowalutowymi górnikami. Ostatnim krokiem władz regionu jest uruchomienie infolinii dla mieszkańców, na której można zgłaszać podejrzenie o działalności górników. Bogaty w węgiel region był niegdyś domem dla firm wydobywających kryptowaluty, jednak naciski ze strony chińskiego rządu sprawiły, że władze lokalne stały się wrogo nastawione do branży.
W pewnym momencie Mongolia Wewnętrzna odpowiadała nawet za 8% hash-rate'u BTC. Wszystko zmieniło się, gdy chińskie władze postanowiły ograniczyć emisję dwutlenku węgla. W efekcie rząd Mongolii Wewnętrznej dał kryptowalutowym górnikom 2 miesiące na zakończenie działalności. Od kilku dni podejrzaną działalność można też zgłaszać na specjalnej infolinii oraz pod adresem e-mail.
Środki te będą również wymierzone w każdą firmę, która udawała centrum danych, aby korzystać z ulg podatkowych, gruntowych i energetycznych, w rzeczywistości prowadziła działalność w zakresie wydobywania kryptowalut. Szybkie działania władz zaskoczyły wielu górników. Przez lata tania energia oraz chłodny i suchy klimat regionu były idealne dla kopaczy kryptowalut. Branża rozwijała się przez lata, a w szczytowym okresie osiągała większy poziom hash rate BTC niż całe Stany Zjednoczone.
Komentarze