Moda na kryptowaluty dobiega końca – twierdzi autor ”Czarnego Łabędzia”

Nassim Nicholas Taleb stał się ulubieńcem salonów po pandemii COVID-19. Powód? Napisał książkę pt. "Czarny łabędź", w której opisał zjawisko czarnych łabędzi, czyli zjawisk, których nikt się nie spodziewał, a które zachodzą. Teraz ten popularny autor wypowiedział się o kryptowalutach. Przewiduje, że będzie z nimi źle. 

Kryptowaluty odejdą do lamusa - uważa Nassim Nicholas Taleb

Nassim Nicholas Taleb nie lubi kryptowalut. Głośno było o jego internetowym starciu z Jordanem Petersonem, psychologiem, który też stał się bożyszczem czytających tłumów. Taleb bowiem bitcoina, jak zostało już wspomniane, nie ceni, zaś Peterson przeciwnie. Takie wnioski udało się wyciągnąć ze wspomnianego starcia intelektualistów. To niewiele. Może więcej dowiemy się z nowego tweeta tego pierwszego. Taleb stwierdził, że „kryptowalutowa moda zaczyna wygasać”. Powód? Zauważa on, że wielu „młodych dorosłych z fantazją, którzy lubią bawić się komputerami w piwnicy swojej matki” traci zainteresowanie kryptowalutami. Znaleźli sobie nowy obiekt westchnień - sztuczną inteligencję (AI). W oczach hodowcy czarnych łabędzi zainteresowanie bitcoinem to tylko „zauroczenie”. Jeżeli zaś chcesz zastąpić jedno zauroczenie, wystarczy wymyślić nowe (zacytował łacińskie powiedzenie „successore novo vincitur omnis amor”, które dosłownie oznacza: „cała miłość zostaje pokonana przez nowego następcę”).

Czy Taleb ma rację?

Oczywiście powyższa wizja jest zgodna z tym, co może myśleć tylko człowiek, który zrobił fortunę na straszeniu tym, czego się nie spodziewamy. Do tego niżej podpisany nadal interesuje się kryptowalutami i nie "bawi się komputerami w piwnicy swojej matki", co uderza w narrację Taleba. Myśl autora "Czarnego łabędzia" spotkała się zresztą z dość sarkastycznym przyjęciem. Założyciel Good Soil Investment, Emmet Peppers, odpowiedział mu, że kryptowaluty upadają "od ponad roku”. Przez ten czas wydarzyło się jednak zbyt wiele dobrego, by uznać, że to "koniec mody". Taleb już wcześniej krytykował bitcoina, twierdząc, że ten nie jest ani bezpieczną przystanią ani nie nadaje się nawet do prania pieniędzy. Kpił, że inwestowanie w BTC stało się po prostu w dobrym stylu, ale nie ma większego sensu. Zapewne większość z was się z nim nie zgodzi...

Komentarze

Ranking giełd