Mikser Whirpool w miesiąc potraja obrót

Obroty Whirpool'a, miksera kryptowalutowego, w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły aż trzykrotnie. Miał on dokonać operacji na bitcoinach wartych ponad 10 mln. dolarów. Dane te opublikował na Twitterze Matt Odell, współzałożyciel tematycznego portalu analitycznego CoinPrices.org.  

Responsible bitcoiners practice #SocialDistancing.

Avoid KYC. Use your own node. Make every spend a coinjoin.//t.co/yn5mOr0RqE pic.twitter.com/larpp1NP1i — Matt Odell (@matt_odell) April 14, 2020

  Whirpool jest mikserem skojarzonym z Samourai Wallet – open-source'owym portfelem mobilnym, będącym produktem oddolnego projektu i nastawionym na ochronę prywatności użytkowników przed rządową i korporacyjną inwigilacją. Obydwie aplikacje są dostępne do pobrania ze strony projektu. Mikser stanowi narzędzie służące do anonimizowania przepływu środków wirtualnych. Ten konkretnie używa metody CoinJoin – pokrótce, transfer środków z portfela zostaje w tym schemacie podzielony. Ze względu na rozbicie realnego przepływu wartości na pakiety i ich odrębne procesowanie, w skokowy sposób wzrasta komplikacja ewentualnych prób wyśledzenia przebiegu transakcji W momencie swojego upublicznienia, Whirpool był jednym z pionierskich (o ile w ogóle nie pierwszym) mikserem dedykowanym urządzeniom moblilnym, umożliwiając jego użycie w codziennych transakcjach za pomocą portfeli zainstalowanych na telefonach, tabletach bądź innych urządzeniach. Wzrost popularności jego zastosowania w logiczny sposób zbiega się w czasie ze zwiększeniem stopnia natarczywości nacisków organów rządowych (a czasem także i co większych podmiotów komercyjnych) na zastosowanie procedur KYC. Stanowiąca akronim od Know Your Customer, procedura polega na konieczności uciążliwego identyfikowania i dzielenia się danymi. Stanowi w ten sposób swego rodzaju oddolną inwigilację, prowadzoną rękami samych kontrahentów, i oznacza de facto zaprzeczenie idei przyświecających rozpopularyzowaniu się walut wirtualnych – którymi są własnie anonimowość i poufność. Nie dziwi więc odruch obronny ze strony użytkowników pragnących zachować prywatność swoich inwestycji oraz operacji.