Kurs Shiba Inu spada przez zamieszanie związane z kodem Shibarium

Wartość tokena Shiba Inu (SHIB) spadła w ostatnich 24 godzinach o prawie 5%. To efekt zamieszania związanego z kodem blockchaina Shibarium, który ma wystartować w najbliższych dniach.

---

Oczekiwany blockchain Shibarium w ubiegłym tygodniu udostępnił swoją wersję beta dla sieci warstwy 2. Sieć testowa beta to blockchain, który naśladuje funkcjonowanie sieci w świecie rzeczywistym. Warstwa 2 odnosi się do zestawu systemów off-chain (oddzielnych blockchainów) zbudowanych na protokołach warstwy 1, które ograniczają wąskie gardła związane ze skalowaniem i danymi. Euforia związana z uruchomieniem blockchaina wyparowała w czwartkowy poranek, gdy jeden z ważniejszych członków społeczności kanału Shiba Inu na platformie Discord zgłosił pewne obawy. Dotyczyły one faktu, że sieć testowa beta blockchaina Shibarium wykorzystuje ten sam identyfikator łańcucha, co istniejący blockchain.

- Identyfikator łańcucha to pierwsza rzecz, której szuka każdy deweloper podczas wdrażania blockchaina - napisał członek społeczności o pseudonimie Steve. - Używanie identyfikatora, który już istnieje, jest oznaką niekompetencji, ponieważ łańcuch nie działałby poprawnie, a każdy, kto próbowałby wejść w interakcję z tym łańcuchem, zamiast tego wchodziłby w interakcję z innym. Wydaje się, że sieć testowa Shibarium zmieniła nazwę pliku, ale zapomniano o zmianie identyfikatora łańcucha.

Nerwowość wśród społeczności i wyjaśnienia deweloperów

Wśród członków społeczności na platformie Discord rozgorzała dyskusja, w której próbowano wskazać różne przyczyny stwierdzonej sytuacji. Proponowane wyjaśnienia obejmowały potencjalny plagiat, rozwidlenie sieci lub zwykły błąd. Ożywiona dyskusja wywołała pewną nerwowość, która była przyczyną wspomnianego spadku wartości tokena Shiba Inu. Deweloperzy i inni ważni członkowie społeczności szybko odnieśli się do obaw. Jeden z nich napisał, że nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że jest to fork łańcucha, który wystartował w zeszłym miesiącu. Inny walidator sieci skomentował, że „nawet jeśli część kodu została użyta w wersji beta, nie oznacza to, że wykorzystano cały kod”.