Kryzys narkotykowy to wina Chin. Ich producenci zgarniają miliony dolarów w kryptowalutach

Firma TRM Labs ujawniła, że ​​depozyty kryptowalut na adresach powiązanych z chińskimi producentami narkotyków wzrosły ponad dwukrotnie. Stało się to w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2024 r. Analitycy wysnuli na tej podstawie pewien przykry wniosek.
  • Jak wynika z badania przeprowadzonego przez TRM Labs, dilerzy narkotyków chętnie sprzedają je w zamian za kryptowaluty,
  • Najczęściej rozliczają się w bitcoinach i za pomocą sieci Tron,
  • Sporo narkotyków trafia na Zachód z Chin. Rząd Pekinu ma ponoć po cichu wspierać cały proces.

Chiny sprzedają narkotyki w zamian za kryptowaluty

W 2023 r. chińscy producenci narkotyków otrzymali ponad 26 milionów USD w kryptowalutach. Aż 97% z ponad 120 producentów nielegalnych używek oferowało opcje płatności w cyfrowych aktywach. Do tego według TRM Labs całkowita ilość kryptowalut zdeponowanych w portfelach powiązanych z tymi producentami wzrosła w latach 2022-2023 o ponad 600%. Najczęściej wymieniano narkotyki w zamian za bitcoiny (około 60% całkowitego wolumenu handlu). Drugie miejsce zajął blockchain Tron (30% transakcji). Co ciekawe, niechętnie sięgano po sieć Ethereum (6%). Producenci narkotyków najczęściej otrzymują środki z niehostowanych portfeli i wprost z giełd kryptowalut. Warto jednak dodać, że nielegalne środki można też kupić za pomocą walut fiat - za pośrednictwem platform takich jak PayPal, MoneyGram i Western Union. Akceptowano też... tradycyjne przelewy bankowe.

Kryzys narkotykowy to zemsta za opium?

Przypomnijmy, że w XIX w. Chiny były wręcz zalewane opium, narkotykiem, który trafiał do nich z Zachodu. Teraz chyba się za to mszczą. Narkotyki z Państwa Środka trafiają m.in. do takich krajów jak: Kanada, Holandia, Australia, Niemcy i Stany Zjednoczone. Część jest przewożonych do Rosji i państw sąsiadujących z  Chinami. Tam trafia głównie mefedron. W USA już wprost mówi się o kryzysie fentanylowym. Amerykańscy politycy uważają, że środek ten trafia do Stanów Zjednoczonych głównie z Chin. Pojawiają się nawet teorie, że Pekin po cichu dotuje produkcję fentanylu. Wszystko ma trwać od 2018 r. Komisja Kongresu ustaliła, że ​​Chiny zapewniają ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw, które produkują fentanyl i inne syntetyczne narkotyki.

Komentarze

Ranking giełd