Rosyjska Federalna Służba Podatkowa (FTS) aktywnie monitoruje rynek kryptowalut, aby zapobiec uchylaniu się od opodatkowania. Tak twierdzi jej szef Daniil Egorov.
Egorov w poniedziałkowym wywiadzie z
lokalną publikacją RBC stwierdził, że kryptowaluty mogą potencjalnie
"zniszczyć" rosyjską bazę podatkową.
Mimo to, według urzędnika krypto transakcje są nadal identyfikowalne i powinny być zgłaszane. Dodał on też, że FTS jest
gotowy do wdrożenia zautomatyzowanych systemów śledzenia w celu przetwarzania dużych ilości danych.
Kiedy wchodzisz w przestrzeń cyfrową, nadal pozostawiasz gdzieś ślad. I jest kwestią czasu, kiedy ten ślad zostanie zidentyfikowany.
Egorob zauważył również, że FTS wymyśla teraz sposoby reagowania na uchylanie się od opodatkowania kryptowalut. Organ stara się bowiem ograniczyć taką działalność, a nie tylko ją zidentyfikować.
Chcielibyśmy znaleźć rozwiązania, które zamykają problem jako zjawisko, a nie tylko identyfikują działania konkretnego gracza.
W zeszłym tygodniu Bank Rosji
zaproponował wprowadzenie odpowiedzialności karnej za "nielegalny obrót cyfrowymi aktywami finansowymi".
Był to cel kraju w zakresie rynków finansowych na rok 2022 oraz na lata 2023-2024. W ramach propozycji, bank centralny chce wprowadzić procedurę opodatkowania kryptowalut.
Rosyjska Duma Państwowa zatwierdziła projekt ustawy o opodatkowaniu kryptowalut w pierwszym czytaniu w lutym 2021 r. Wymaga on od mieszkańców zgłaszania transakcji na kwotę powyżej 7 800 USD rocznie. Aby przejść do drugiego czytania, ustawodawcy w połowie października postanowili przydzielić specjalną komisję - Komitet Dumy Państwowej ds. Budżetu i podatków.
Komentarze